• piątek, 02 listopad 2012 19:06
  • 4 zdjęcia
  •   750

Zdezorientowani kierowcy

Zdezorientowani kierowcy
Zdezorientowani kierowcy © © Łukasz Cichy

Zgłosił się do nas jeden z kierowców narzekając na brak organizacji ruchu na ul. Zdunowskiej. Jeden z kierowców interweniował tez na policji w tej sprawie. Na drodze są korki od stacji benzynowej do Urzędu Miejskiego, a wszystko wydaje się zgodne z przepisami. Jest to związane z remontem jezdni na ul. Zdunowskiej od Ronda, aż po Bukówko.

Jeszcze jest spokojnie, najgorzej w popołudnie, kiedy wszyscy wracają z pracy. Droga jest nieprzejezdna, nie widziałem nikogo, kto kierowałby ruchem. Ponadto nie ma innego dojazdu do Zdun, bo droga na Chachalnię też jest zamknięta. Którędy mam jechać do Zdun? Przez Kobylin i Baszków czy przez Sulmierzyce? - pyta bezradnie kierowca. - Ta sama firma remontuje drogę pod Trzebnicą i tam miałem sytuację, że nikt nie zabezpieczał ruchu i TIR na mnie jechał na wprost - tłumaczy inny. Zadzwoniliśmy w tej sprawie na policję.

30 października w tej sprawie do policji zadzwonił jedno z kierowców. - Skontaktowaliśmy się z kierownikiem tej budowy i on powiedział nam, że skieruje odpowiednich ludzi do kierowania ruchem i podobno sytuacja wróciła do normy - informuje nas Włodzimierz Szał, rzecznik krotoszyńskiej policji. - Nawet jak ktoś kieruje ruchem to tak nieudolnie, że potem same problemy - dodaje z kolei inny z kierowców. Próbowaliśmy dodzwonić się do firmy Gembiak-Mikstacki, która wykonuje pracę na ul. Zdunowskiej. - Projekt organizacji ruchu został zatwierdzony przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad - odpowiedział nam krótko Wiesław Gembiak, właściciel przedsiębiorstwa. Gdy zadzwoniliśmy do GDDKiA okazało się, że jeden z ich reprezentantów jedzie na kontrolę m.in. tej drogi. Przed kontrolą Rajmund Jakuszkowiak stwierdził: - Jak robią połowę drogi to ktoś musi kierować ruchem, jeżeli są to małe odcinki, jak ten, czyli 800 m to są znaki, bądź światła. Nie jest wówczas potrzebny nikt do kierowania ruchem. Zapytaliśmy się go co z objazdem przez Chachalnię. - Jak droga jest nieprzejezdna wówczas musi być objazd, a jeżeli ruch jest wahadłowy to objazd jest niepotrzebny. Tak wynika z przepisów - dodał. - Kiedy byłem tam ruch odbywał się płynnie. Czasami gdy przejedzie koparka, to jakiś samochód jest zmuszony do zatrzymania się. Od robotników usłyszałem, że była jakaś awaria wodociągów przy Liceum im. Kołłątaja, może te korki były z tym związane, ale ja osobiście problemu nie widzę obecnie - zakończył Rajmund Jakuszkowiak.

Galeria ilustracji

Publikacja:
Łukasz Cichy
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)