Pies dotkliwie pogryzł kobietę
© archiwum
W niedzielę, 2 czerwca przechodzącą ulicą Wojska Polskiego w Miliczu kobietę dotkliwie pogryzł pies, którego na smyczy prowadził pijany właściciel. Kobietę zabrało do szpitala pogotowie ratunkowe. Na ulicy pozostała sporych rozmiarów kałuża krwi.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Do zdarzenia doszło ok. godz. 10:00. 75-letnią kobietę przechodzącą przez ulicę niespodziewanie zaatakował pies prowadzonego na smyczy przez pijanego właściciela. Mały pies rzucił się na całkowicie zaskoczoną kobietę, i dotkliwie ją pogryzł. Ranna 75-latka zaczęła bardzo silnie krwawić i osunęła się na trawnik. Na szczęście przechodnie natychmiast udzielili jej pomocy i wezwali karetkę pogotowia. Po ataku psa na kobietę na chodniku pozostała sporych rozmiarów kałuża krwi.
– Kobieta ma ranę szarpaną podudzia. Została natychmiast przewieziona do szpitala i pozostaje w nim nadal pod opieką lekarską – poinformował nas podinsp. Sławomir Waleński z Komendy Powiatowej Policji w Miliczu.
Na miejsce przyjechał patrol policji. Mundurowi wylegitymowali właściciela. Okazało się, że był pijany i miał w organizmie ponad 2,6 promila alkoholu. Mężczyzna nie został zatrzymany, ale ma się stawić w komendzie na przesłuchanie. Mundurowi sprawdzają dokumentację zdrowotną psa i szczepienia, które przeszedł.
