Zawody Runaway Junior za nami
Dla wielu z nich był to debiut, a do pokonania mieli niemal kilometrową trasę z licznymi przeszkodami. Trzeba było sprawnie i szybko pokonać m.in. leżące opony, przeszkody wodne, rozstawioną siatkę czy równoważnię.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Nic łatwiej nie było na wodnej zjeżdżalni czy przyrządach gimnastycznych. Śmiałków jednak do pokonania tak karkołomnej trasy nie brakowało. Na starcie debiutującej na krotoszyńskich Błoniach imprezie – Runaway Junior – stanęło kilkudziesięciu młodych sportowców z powiatu krotoszyńskiego.
Zanim jednak na trasie pojawili się biegacze, do rywalizacji przystąpiły przyszłe gwiazdy kolarstwa przełajowego. Mieli oni do pokonania w jak najkrótszym czasie wyznaczony na stadionie miejskim dystans. Każdy ile sił w nogach deptał bądź też odpychał się na rowerze, by tylko dotrzeć do mety, gdzie na wszystkich czekały nagrody, wszak każdy z uczestników był zwycięzcą.
Nie mniej frajdy mieli ci, którzy często w towarzystwie rodziców, biegiem pokonywali dziesiątki metrów przygotowanej w sąsiedztwie Jeziora Odrzykowskiego trasy z przeszkodami. Zabawa była przednia. – Mam nadzieję, że te zawody już na stałe wejdą w program imprez organizowanych w naszym mieście – przyznał jeden z ojców 6-latka.
Każdy, kto dotarł do mety, mógł liczyć na uścisk błoni burmistrza Franciszka Marszałka (54 l.) oraz szefa ośrodka sportu Tomasza Niciejewskiego (49 l.), a także na okolicznościowy medal i dyplom. Zaś na strudzonych zawodników po zakończonej rywalizacji czekał posiłek oraz dmuchane zamki.