Śmierć na pływalni

Śledczy wyjaśniają okoliczności wypadku, do jakiego doszło w centrum rekreacji w Gorzowie Wielkopolskim. Podczas treningu na basenie sportowym 54-latek nagle zniknął pod wodą.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Ratownicy zauważyli mężczyznę i wyciągnęli go na brzeg. Wezwano pogotowie, a ratownicy przystąpili do akcji reanimacyjnej. Niestety, pływaka nie udało się uratować. Prokuratura zastanawia się, jak zakwalifikować zdarzenie: jako nieumyślne spowodowanie śmierci czy też narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Wiele światła na sprawę rzucą wyniki sekcji zwłok. Wtedy będzie jasne, dlaczego 54-latek nagle znalazł się pod woda. Brana jest pod uwagę możliwość, że wcześniej doznał np. zawału serca.