Ostatnie pożegnanie Marii Jędrzejczak
W środę, 16 października rodzina, bliscy, przyjaciele, znajomi, nauczyciele, uczniowie, absolwenci i wiele innych osób żegnało wieloletnią nauczycielką i wychowawczynię młodzieży śp. mg Marię Jędrzejczak. Miała 80 lat.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Maria Jędrzejczak urodziła się 10 lipca 1939 roku w Krotoszynie. Jako dwumiesięcznie niemowlę cudem ocalała z bombardowania pociągu ewakuacyjnego na dworcu kolejowym w Kole. Ukończyła w 1953 r. Szkołę Podstawową nr 1 w Krotoszynie. W 1958 r. ukończyła Państwowe Liceum Pedagogiczne w Krotoszynie, gdzie zdała egzamin maturalny.
Rozpoczęła pracę w Szkole Podstawowej nr 2 w Krotoszynie. Jednocześnie podniosła swoje kwalifikacje kończąc Studium Nauczycielskie w Ostrowie Wielkopolskim, na kierunku wychowania muzycznego i śpiewu, a tytuł magistra nauk pedagogicznych uzyskała kończąc Wyższą Szkołę Pedagogiczną w Bydgoszczy.
W II połowie lat 60. Minionego wieku poza pracą w Szkole Podstawowej pełniła również funkcję kierownika Domu Kultury Dzieci i Młodzieży w Krotoszynie. W 1980 r. inspektor szkolny przeniósł ją na stanowisko zastępcy dyrektora I Liceum Ogólnokształcącego im. Hugona Kołłątaja w Krotoszynie. Na tym stanowisku pracowała do 2000 r., kiedy przeszła na emeryturę. Zmarła 12 października 2019 r.
– W Liceum Ogólnokształcącym powierzyliśmy jej prowadzenie spraw wychowawczych. Priorytetem było wychowanie patriotyczne. Doceniała znaczenie wychowania w duchu poszanowania wartości uniwersalnych. Potrafiła eksponować każde dobro, piękno i godne postawy człowieczego postępowania – wspomina Marię Jędrzejczak w rozmowie z nami Stefan Konieczny, dyrektor I LO w Krotoszynie w latach 1980 – 2000.
– Była lubiana przez młodzież, szanowana przez rodziców i nauczycieli. W 1989 r., w roku przemian ustrojowych, w głosowaniu wotum zaufania otrzymała poparcie wszystkich nauczycieli. Rozumieliśmy się we wzajemnej pracy, bowiem wyszliśmy z tej samej szkoły nauczycielskiej i hołdowaliśmy kanonem i zasadom w pracy dydaktycznej i wychowawczej, wywodzącej się z dawnej klasy nauk pedagogicznych. Maria za swoją pracę w liceum była wielokrotnie wyróżniana i nagradzana. W toku pracy zawodowej należała do Związku Nauczycielstwa Polskiego. Nasza przyjaźń i naszej grupy wiekowej z Marią funkcjonuje już 65 lat i zaczęła się z chwilą naszego wejścia do Liceum Pedagogicznego. Razem wkroczyliśmy w świat pracy nauczycielskie i w grupie rówieśniczej byliśmy wzajemnymi świadkami naszych postępów nauczycielstwie, rozwijających się zainteresowań i podejmowanych działaniach społecznych. W tym momencie przypomnę, że w latach młodości licealnej Maria była wybitną sportsmenką w kilku dziedzinach lekkoatletycznych. Imponowała mistrzostwem i znakomitą grą w drużynach sportowych w skali wojewódzkiej. Talent sportowy stopniowo wyciszał się ze względu na aktywnie wejście w strefę aktywności zawodowej i ze względu na człowiecze dojrzewanie. Stopniowo w miejsce fascynacji sportowej u Marii rozwinęło się zainteresowanie kulturą muzyczną, a zwłaszcza śpiewu chóralnego. Maria śpiewała w chórach szkolnych. Razem śpiewaliśmy w chórze profesora Samelczaka, a następnie śpiewaliśmy w chórze nauczycielskim w Krotoszynie. Po uzyskaniu przez Marię uprawnień do dyrygowania chórami, sama rozpoczęła pracę z chórami własnymi w Szkole Podstawowej nr 2 i w Młodzieżowym Domu Kultury. Kulminacja jej chórmistrzowskiej działalności przypadła na lata pracy z chórem młodzieżowym w liceum z Kołłątaja. Wieloosobowy zespół składający się z 60-70 chórzystów – co dokumentują fotografie i noty kronikarskie – należał do ścisłej elity chórów w szkołach ponadpodstawowych ówczesnego województwa kaliskiego. Z ambitnym programem jej chór śpiewał na wszystkich ważnych imprezach szkolnych i środowiskowych. Występował z wielkim sukcesem w szkole partnerskiej Martin-Butzer Gymnasium w Dierdorfie. Uczestniczył w przeglądzie i festiwalach chórowych organizowanych przez Kuratorium Oświaty w Kaliszu. Na przełomie lat 90. i 2000. Maria przez 10 lat prowadziła chór w kościele pw. św. Jana Chrzciciela w Krotoszynie. W opinii znawców śpiewu kościelnego, ten chór także zasługiwał na wysokie uznanie. Śpiewaliśmy najczęściej w świątyni macierzystej, występowaliśmy w kilku innych znanych świątyniach w Polsce i miejscach kultu religijnego. Dwa razy chór koncertował w Dierdorfie w kościele katolickim tego miasta, a także śpiewał i koncertował na wyjazdach koncertowych na Litwie. Więzi przyjaźni i serdeczności zadzierzgnięte wtedy między dyrygentką a chórzystami zaowocowały obecnością pocztu sztandarowego na dzisiejszej uroczystości pogrzebowej. Zainteresowania śpiewem chóralnym Marii były długotrwałe. Będąc już na emeryturze Maria była zaprasza do funkcji przewodniczącej Komisji Konkursowej oceniającej chóry i zespoły z ziemi krotoszyńskiej – dodał Stefan Konieczny.