Radni spotkają się w sądzie?
Grzegorz Kreczmer (56 l.) – radny i sołtys Łagiewnik twierdzi, że Jarosław Kubiak (51 l.) działa na szkodę gminy i psuje współpracę miedzy Kobylinem a powiatem.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Do tego – jak mówi – uważa się za osobę wszechmogącą, która może „załatwić” dofinansowanie u wojewody. Co na to wywołany do tablicy rajca powiatowy? Mówi wprost – to zwykle pomówienia. I grozi koledze sądem. Grzegorz Kreczmer (56 l.), kobyliński radny i sołtys Łagiewnik zarzuca Jarosławowi Kubiakowi (51 l.), radnemu powiatowi działanie na niekorzyść gminy. – Zamiast współpracować ze starostą, z zarządem, z PZD i wspierać burmistrza Kobylina – tylko szkodzi pan naszej gminie – mówi wprost Grzegorz Kreczmer (56 l.). I precyzuje. – Tyle co udało się zrobić u nas współpracując z powiatem, to inni mogą nam pozazdrościć.
To nie wszystko. Sołtys ma zastrzeżenia również do działalności Kubiaka poza strefą powiatową. Nie podoba mu się, że rajca domaga się zabezpieczenia pieniędzy na przygotowanie dokumentacji budowy drogi osiedlowej w Smolicach – mimo, że gmina ma cztery gotowe projekty na Stary Kobylin, Górkę, Łagiewniki i na Rębiechowską w Kobylinie. – Domaga się pan dokumentacji, twierdząc, że jest pełne dofinansowanie w wysokości 80 procent na inwestycję w Smolicach. (…) Jeśli pan uważa, że jest pan radnym tak wszechmogącym, to proszę załatwić dofinansowanie na te cztery zadania, a później będziemy tworzyć nowe dokumenty – mówi wprost Kreczmer.
I dodaje, że wnioski o dofinansowana oceniane są na podstawie jasnych kryteriów. – A jeżeli pan uważa, że pojedzie pan do Poznania i zrobi pan taki pstryczek i pieniążki same polecą do Kobylina, to jest pan w błędzie. Chyba, że ja o czymś nie wiem, a dofinansowania są przyznawane na zasadzie kolesiostwa, a nie wniosków – stwierdził Kreczmer.
Ta wypowiedź zdenerwowała Jarosława Kubiaka (51 l.). – Proszę panie Kreczmer nie zarzucać mi tu, że ja coś załatwiam. Bo ja nic nie załatwiam, ja rekomenduję. Bo jeżeli jadę do wojewody – czy poprzedniego Hoffmanna, czy do tego, to ja rekomenduję i proszę o wsparcie – argumentuje Kubiak. I daje pstryczka miejscowym urzędnikom. – Żeby dofinansowanie dostać, trzeba dobry wniosek napisać.
Mało tego, radny powiatowy z ramienia PiS-u uważa również, że zarzuty sołtysa Łagiewnik to zwykłe pomówienia. – Panie Kreczmer, nie wiem, gdzie pan to wyczytał, ale pan mnie pomawia publicznie. Chyba pan nie umie czytać ze zrozumieniem. Proszę jeszcze raz przeczytać i mi dać to na piśmie, gdzie ten wątek i skąd pan wyciągnął. Bo inaczej spotkamy się w sądzie – mówi wprost Jarosław Kubiak (51 l.).
Jak ta sprawa się skończy? Do tematu wrócimy na łamach naszego medium.