Musi zapłacić Szydło 1 000 zł
Sąd Rejonowy w Oświęcimiu orzekł wczoraj, że Sebastian Kościelnik (26 l.) nieumyślnie naruszył zasady ruchu drogowego w lutym 2017 r., przez co doszło do zderzenia jego Seicento z rządowym audi wiozącym premier Beatę Szydło (57 l.).
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Chociaż sąd uznał go za winnego wypadku, umorzył warunkowo postępowanie wobec niego, dzięki czemu mieszkaniec Oświęcimia nie trafi do rejestru skazanych. Młody kierowca musi jednak zapłacić po 1 000 zł nawiązki dla kierowcy BOR, którego auto wypadło z drogi i uderzyło w drzewo, oraz dla byłej premier Szydło, która ucierpiała w wypadku.
Sąd uwzględnił fakt, że kolumna BOR nie była uprzywilejowana, poruszała się, nadając tylko wygnały świetlne (bez dźwiękowych), i złamała przepisy ruchu drogowego, przecinając Livonię ciągłą. Sprawa naruszenia przepisów przez kierowcę BOR trafi do prokuratury. Wyrok jest nieprawomocny.