• wtorek, 08 lipiec 2014 19:16

Oszczędzaj na emeryturę niż na czarną godzinę

Zapewne dopiero gdy emerytury będą wynosiły 30 – 40 proc. naszych zarobków zaczniemy indywidualnie oszczędzać na emeryturę
Zapewne dopiero gdy emerytury będą wynosiły 30 – 40 proc. naszych zarobków zaczniemy indywidualnie oszczędzać na emeryturę Zapewne dopiero gdy emerytury będą wynosiły 30 – 40 proc. naszych zarobków zaczniemy indywidualnie oszczędzać na emeryturę © © archiwum

Oszczędzając nie myślimy zwykle o emeryturze. Znacznie chętniej gromadzimy natomiast kapitał na tzw. czarną godzinę. Jeśli nic złego się nie zdarzy, zgromadzone w ten sposób pieniądze mogą oczywiście zasilić konto emerytalne. Expander sugeruje jednak, że dużo bardziej opłacalne jest odwrócenie sytuacji: oszczędzanie z myślą o emeryturze i ewentualne wykorzystanie pieniędzy wcześniej. W długim okresie, korzystać z IKE możemy zaoszczędzić nawet 144 000 zł więcej niż na lokatach czy koncie oszczędnościowych.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

W ostatnich latach w mediach dużo mówi się o zmianach w systemie emerytalnym. W rezultacie Polacy zaczęli zdawać sobie sprawę z tego, że ich przyszłość po zakończeniu kariery zawodowej może nie wyglądać różowo. Mimo to emerytura zajmuje ostatnie miejsce wśród celów oszczędzania. Niechętnie korzystamy więc z produktów emerytalnych. Na ok. 15 mln pracujących IKE posiada tylko 817 tys. osób. Co więcej, znaczna część z otwartych kont jest martwa – w 2013 r. tylko na 206 tys. IKE dokonano jakiejkolwiek wpłaty. Sytuacja jeszcze gorzej kształtuje się w przypadku IKZE, których jest niecałe 500 tys., z czego zasilanych – 55 tysięcy. Aktywnych użytkowników IKE jest więc niecałe 2% pracujących, a IKZE mniej niż 0,5%.

Oszczędzając Polacy preferują proste i dobrze im znane produkty, takie jak lokata, konto oszczędnościowe czy przysłowiowa skarpeta. Często nie zdają sobie bowiem sprawy z tego ile tracą, nie korzystając z produktów przeznaczonych do finansowego zabezpieczenia emerytury. Zaletą IKE jest między innymi to, że gdy wstrzymamy się z wypłatą zgromadzonych tam pieniędzy do ukończenia 60 roku nie zapłacimy podatku od uzyskanych zysków. Na pierwszy rzut oka wydaje się to niewielką korzyścią. Jednak gdy porównamy wynik oszczędzania przez wiele lat na IKE i na koncie oszczędnościowym czy „w skarpecie” okaże się, że różnice są ogromne.

Załóżmy, że osoba w wieku 20 lat postanowiła oszczędzać co miesiąc pewną kwotę na czarną godzinę i wpłacać ją na konto oszczędnościowe lub lokatę. Gdyby nic złego się nie stało, taka osoba mogłaby w ten sposób zaoszczędzić aż do emerytury, czyli do wieku 67 lat. Załóżmy również, ze średnie roczne oprocentowanie wynosi w całym tym okresie 4%. Nasz przykładowy oszczędzający odkładając co miesiąc 600 zł, w momencie przejścia na emeryturę miałby nieco ponad 600 000 zł (ze względu na inflację równowartości wynosiłaby około połowy tej kwoty).

Wynik daje się zadowalający dopóki nie porównamy go z kwotą, jaką taka osoba mogłaby uzyskać korzystając z IKE (które przyniosło w tym czasie takie same zyski, 4% rocznie). W wariancie okładania ponad 90 000 zł. Te pieniądze to suma podatku jaki zapłacilibyśmy trzymając pieniądze na koncie oszczędnościowym lub lokacie przez cały okres, od 30 do 67 roku życia. Wykorzystując w całości limit wpłat na IKE (11 238 zł rocznie) kwota oszczędności sięgnie 144 000 zł.

Największe straty ponoszą jednak ci, którzy oszczędzają przez długi czas nie korzystając z żadnych produktów finansowych. W takim przypadku nawet w wariancie odkładania 200 zł miesięcznie porównanie z IKE dają stratę przekraczają 110 000 zł. Przy kwocie 600 zł miesięcznie jest to aż 330 000 zł starty, a maksymalny limit wpłat na IKE daje różnicę ponad 500 000 zł.

Jarosław Sadowski
Główny analityk firmy Exander www.exander.pl

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)