Rząd otworzy korytarze humanitarne?
Uchodźcy jednak trafią do Polski. Niewykluczone, że nacisk Kościoła w końcu sprawi, że rząd Beaty Szydło (54 l.) przynajmniej utworzy tzw. korytarze humanitarne dla szczególnie dotkniętych wojną z terenu Syrii i Libanu.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
NNie oznacza to, że do Polski przybędą tysiące uchodźców. Idea korytarza humanitarnego polega na wybieraniu w obozach dla uchodźców (np. w Libanie) dzieci i najbardziej potrzebujących rodzin. Zajmują się tym organizacje pozarządowe lub kościelne, jak np. Caritas Polska. One też dbają o zapewnienie przybyłym do Polski dachu nad głową, pracy, pomocy na miejscu. Uchodźcy trafiliby np. do wybranych parafii. A rola rządu?
Daje im wizję, sprowadza do kraju, a po ukończeniu procedury uchodźczej może zdecydować o udzieleniu im azylu. Cały problem w tym, że trudno od rządu wyciągnąć jednorazowe potwierdzenie, że tak będzie. Szef MSZ Witold Waszczykowski (60 l.) mówił niedawno, że Polska „rozważa” wydawanie wiz humanitarnych.
Na początku maja w „Rzeczypospolitej” premier Szydło twierdziła z kolei, że z prośbą o utworzenie korytarzy humanitarnych zwrócił się nuncjusz apostolski, czyli przedstawiciel papieża Franciszka (81 l.) w Polsce. Teraz „Rzeczpospolita” twierdzi, że sprawa nabrała przyśpieszenia.