Kolejna wpadka Biura Ochrony Rządu
Biuro Ochrony rządu nie ma ostatnio dobrej passy. Po serii wypadków rządowych z udziałem prezydenta i premier, które zresztą do tej pory nie zostały wyjaśnione, biuro zaliczyło kolejną wpadkę. Wczorajszej nocy w warszawskiej dzielnicy Wawer skradziono prywatny samochód funkcjonariusza BOR.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Nie byłoby w tym nic zadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że – jak podaje radio RMF FM – w aucie znajdowały się m.in. karty dostępu do obiektów chronionych przez BOR, w większości budynków rządowych. Jak jednak zapewnia biuro, była to tylko indywidualna karta dostępu właściciela skradzionego pojazdu do siedziby BOR i została ona natychmiast zablokowana. Wyjaśnieniem sprawy zajmuje się warszawska policja.