Pracowity rok zdunowskiej jednostki
Strażacy ze Zdun podsumowali na zebraniu miniony rok. Powrót temat pozyskania ciężkiego wozu dla jednostki.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
W sobotę, 24 lutego w Domu Strażaka odbyło się walne zebranie członków Ochotniczej Straży Pożarnej. Wszystkich powitał prezes jednostki Andrzej Figlak. Sala wypełniona była po brzegi, a poza druhami ze Zdun w spotkaniu uczestniczyli m.in. prezesi zaprzyjaźnionych jednostek, dyrektorzy i szefowie organizacji z całej gminy, przedstawiciele władz samorządowych.
W czasie zebrania wręczono odznaczenia zasłużonym druhom. Prezes docenił również pracę wszystkich uczestniczących w zeszłorocznych akcjach – obdarował ich koszulkami OSP. Najwięcej razy wyjeżdżali w minionym roku na akcję Maciej Galas, który wziął udział w 59 z 99 z nich.
Prezes podsumował miniony rok, przedstawił zakupiony sprzęt (m.in. hełmy bojowe i specjalne mundury), mówił plany. Jedną z najważniejszych spraw jest konieczność pozyskania ciężkiego sprzętu bojowego, ponieważ należący do jednostki jelcz ma już 32 lata służby.
– Na szczęście nie popsuł nam się jeszcze w drodze do akcji, ale z powrotami bywało różnie – stwierdził Figlak. Choć nowe auto miało się pojawić w jednostce już w ubiegłym roku, to – jak powiedział prezes – komendant wojewódzki straży zablokował wniosek zdunowian. – W tym roku uczynił to ponownie, więc muismy wyjaśnić sprawę – dodał.
Remontu potrzebuje 12-letni ford transit jednostki. – Potrzebne są naprawy blacharskie – usłyszeli zebrani. – Gratuluję prezesowi wspaniałego prowadzenia jednostki. Zawsze możecie do nas przyjść porozmawiać i poprosić o pomoc – zapewnił Miłosz Zwierzyk, wiceburmistrz Zdun. Za udział w akcjach i działania prewencyjne podziękował zdunowianon Sławomir Piduch z Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie.
Za zakończenie zaproszono wszystkich na poczęstunek.