• Krotoszyn
  • piątek, 17 sierpień 2018 09:51
  •   1130

Sławomira Kalak – kandydatka na burmistrza

Sławomira Kalak – kandydatka na burmistrza
Sławomira Kalak – kandydatka na burmistrza © archiwum

PiS oficjalnie ogłosiło, że kandydatką tej partii na burmistrz Krotoszyna będzie Sławomira Kalak. Mówiło się o tym od pewnego czasu. Na taki scenariusz wskazywały od pewnego czasu wypowiedzi zachowania dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Kandydatkę zaprezentowano 8 sierpnia podczas konferencji prasowej zorganizowanej przez PiS w biurze przy ul. Rawieckiej. Senator Łukasz Mikołajczyk powiedział m.in. – Poznałem ją dobrze. Wiem, że ilustruje ją hasło „z ludźmi i dla ludzi”, a poza tym nadajemy na tych samych falach, mamy podobne spojrzenie, np. na oświatę i ścieżkę jej rozwoju.

Sama kandydatka przeczytała przygotowane wcześniej oświadczenie. Wynika z tego, że jest krotoszynianką od pokoleń i pochodzi z rodziny o tradycjach patriotycznych. – Jestem wnuczką powstańca wielkopolskiego, uczestnika wojny polsko-bolszewickiej z 1920 r. Cechuje mnie determinacja w działaniu, odwaga w podejmowaniu trudnych nawet decyzji i konsekwencja w ich realizacji, o czym mogliście się państwo przekonać wielokrotnie, chociażby przy sprawie obwodów szkół.

Zwróciła tez uwagę, że w historii Krotoszyna nie było dotąd kobiety burmistrza. Przypomniała, że żaden z burmistrzów sprawujących urząd w czasach III RP nie pochodził z tego miasta. Sławomira Kalak zamierza zerwać ze starym myśleniem o samorządzie, chce też, by mieszkańcy stali się wreszcie współuczestnikami działań władzy. Swoje oświadczenie zakończyła słowami. – Wbrew opinii niektórych, Polacy są bardzo racjonalni, okrzepli w zasadach demokracji, świadomi swoich praw i nie da się ich kupić „cukierkami wyborczymi” ani nachalną kampanią RP w postaci przecinania kolejnych wstęg. Swoją drogą, burmistrz pewnie musiał oszczędzać cała kadencję, żeby dysponować tak imponującym budżetem w toku wyborczym. Śmiem twierdzić, że taka kumulacja środków w roku wyborczym nie jest efektem racjonalnej polityki inwestycji ratusza, a służy jedynie reelekcji burmistrza za nasze pieniądze. Te pieniądze to pieniądze mieszkańców, którymi włodarz gminy tylko dysponuje w ich imieniu.

Sławomira Kalak chce być rozliczana nie ze słów, a z czynów. Zaproponowała także, w każde piątkowe popołudnie do końca kampanii wyborczej biurze PiS będzie dyżurował prawnik świadczący darmowe porady wraz ze współpracownikami. Tym prawnikiem jest 30-letni syn kandydatki, Jakub Kalak, który nie kryje bardzo krytycznej oceny konsultacji prawnych organizowanych dla krotoszynian przez starostwo powiatowe.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)