Od początku lipca do krotoszyńskiego schroniska trafiło już sporo psów i kotów porzuconych przez właścicieli. Taka sytuacja powtarza się co roku. Problem z porzucanymi zwierzętami pojawia się głównie latem i zimą. Właściciele psów i kotów nagle dochodzą do wniosku, że już ich nie chcą. Jednym z powodów jest to, że nie mają gdzie ich zostawić na czas wakacyjnego wyjazdu.

W Krotoszynie na skrzyżowaniu ulic Sulmierzyckiej i Wesołowskiego w rowie, dwie panie, znalazły karton z kociakiem. – Sprawca był na tyle łaskawy, że w kartonie oklejonym taśmą, zrobiły dziurki i włożył miskę z jedzeniem. Brawa za dobre serce – komentują ironicznie pracownicy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Miliczu, którzy na swojej stronie facebookowej upublicznili tez nagranie.

Warto pamiętać, że każdy, kto porzuca zwierzę, popełnia przestępstwo. Zwraca na to uwagę obowiązująca ustawa, dotycząca zostawienia pupila, szczególnie artykuł 6.2 Ustawy o Ochronie Zwierząt. Ustawa stanowi, że zwierzę nie jest rzeczą, odczuwa ból i cierpnie oraz zasługuje na szacunek i godne życie. Obowiązkiem każdego z obywateli jest reagowanie na takie zjawiska oraz zgłaszanie tego właściwym służbom. – Oczywiście należy nam zgłaszać takie rzeczy. Zawsze staramy się ustalić takich właścicieli. Niejednokrotnie nam już się to udało – mówi asp. Piotr Szczepaniak (39 l.), rzecznik prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie.

Warto zaznaczyć, że już po raz kolejny ruszyła wakacyjna kampania non-profit prowadzona przez Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. Jej główne hasło brzmi „Nie porzucaj”. Celem akcji jest między innymi uświadomienie ludziom skali zjawiska i pokazanie cierpienia, na jakie zwierzaki zostają skazane w okresie letnim. Akcja została zapoczątkowana już w 2017 roku.

– Wakacje – wszyscy niecierpliwie na nie czekają, by w końcu udać się na długo wyczekiwany urlop. I wtedy pojawia się problem. Pupil, który wcześniej był wymarzonym towarzyszem rodziny, nagle staje się kulą u nogi. To właśnie w tym okresie odnotowuje się największą liczbę porzuceń zwierząt. I nawet to, że jest to przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 5, nie powstrzymuje wielu osób przed pozostawieniem psa na pastwę losu. Nie porzucaj swojego pupila i nie skazuj go na cierpienie, tylko dlatego, że… są wakacje – palują pracownicy TOZ.

My oczywiście przyłączamy się do tego apelu, bo jakim trzeba być człowiekiem żeby porzucać własnego czworonożnego domownika?