Sprawa wyszła na jaw, gdy 45-latek, który mieszka w Ostrowąsach, a pracował jako kamieniarz w Zdunach, udał się do wydziału komunikacji w Starostwie Powiatowym w Miliczu i złożył tam wniosek o wyminie swojego ukraińskiego prawa jazdy na polskie. – Do wniosku przedłożył podrobiony dokumenty ukraińskiego prawa jazdy. O tym, że dokument jest nieprawdziwy, wydział komunikacji dowiedział się, gdy zwrócił się przez konsulat do strony ukraińskiej o sprawdzenie – wyjaśnia nam pełniący funkcję zastępcy prokuratura rejonowego w Miliczu Krzysztof Niedzielski.

Milicka prokuratura oskarżyła więc 45-latka o to, że usiłował od Starosty Powiatowego w Miliczu wyłudzić poświadczenie nieprawdy w postaci decyzji administracyjnej o wymianie ukraińskiego prawa jazdy na polskie.

Mężczyzna nie przyznał się do winy i złożył wyjaśniania, w których przedstawił własną wersję zapewniając, że prawo jazdy na Ukrainie zdobył legalnie. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu w Miliczu 26 września. Grozi mu kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Oskarżony nie był wcześniej karany.