• Krotoszyn
  • czwartek, 23 styczeń 2020 11:52
  •   1318

Śledztwo zostało umorzone

Śledztwo zostało umorzone
Śledztwo zostało umorzone © archiwum

Prokuratura Rejonowa w Kępnie umorzyła śledztwo przeciwko mieszkańcowi Krotoszyna, podejrzanemu o to, że w trakcie awantury, do jakiej doszło 30 listopada 2017 roku w mieszkaniu jego partnerki (dziś już żony) przy ulicy Słodowej, przyczynił się do śmieci innego krotoszynianina poprzez uduszenie spowodowane uniemożliwieniem ruchów klatki piersiowej. Czyn ten kwalifikował się jako przestępstwo z artykułu 155 Kodeksu karnego.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Zespół biegłych z Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej w Poznaniu kategorycznie bowiem wykluczyli jako przyczynę zgonu krotoszynianina „uduszenie z powodu uniemożliwienia ruchów oddechowych klatki piersiowej”, jak również jakikolwiek inny mechanizm uduszenia gwałtownego. W ocenie biegłego nagła śmierć nastąpiła z przyczyn chorobowych samoistnych w mechanizmie ostrej niewydolności krążeniowo-oddechowej pochodzenia sercowego, spowodowanej zmianami chorobowymi mięśnia serca.

– Czynnikiem wyjściowym, który doprowadził do nagłego zgonu sercowego (…) był nadmierny, przedłużający się i przekraczający zdolności adaptacyjne układu sercowo-oddechowego wysiłek fizyczny, związany z szarpaniem się i zmaganiem z podejrzanym w przebiegu przedmiotowego zdarzenia – czytamy w uzasadnieniu postanowienia o umorzeniu śledztwa.

Prokuratura uznała zatem, iż śmierć mężczyzny była zgonem naturalnym, do którego nie przyczyniło się działanie ani zaniechanie innych osób. Podejrzany oraz jego konkubina – w ocenia prokuratury – mieli pełne prawo podjąć czynności przed mężczyznami, których ich naszedł, przeciwdziałające naruszeniu ich miru domowego. – Podkreślenie wymaga również okoliczność, że środki obrony były jak najbardziej adekwatne do skali i siły ataku. Z tych względów prowadzone postępowanie (przeciwko podejrzanemu – przyp. red.) należało umorzyć – uzasadniła prokuratura w Kępnie.

– Mój mąż podejrzany był o nieumyślne spowodowanie śmierci – mówi krotoszynianka, która w listopadzie 2017 była partnerką podejrzanego, a dziś jest jego żoną; wcześniej natomiast przez kilka lat była w związku z mężczyzną, który poniósł śmierć tego feralnego dnia w trakcie opisanego wcześniej zdarzenia. – Od samego początku byłam przekonana, że jest niewinny, gdyż byłam przy tej szarpaninie i w trakcie śledztwa oboje relacjonowaliśmy ją zgodnie z prawdą. Ciągle jesteśmy obrażani na forach internetowych, rozpowiada się nieprawdę o rzekomym zabójstwie, którego – jak orzekano – nie było. Prokuratura w Kępnie, po uzasadnieniu materiału dowodowego i po dokonaniu szczegółowej analizy przez poznańskich biegłych, umorzyła śledztwo, stwierdzając niewinność mojego męża. Jesteśmy bardzo szczęśliwi z takiego zakończenia sprawy – oznajmiła krotoszynianka.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)