Unijny komisarz ds. środowiska o Baryczy
Na skutek interwencji posłów Lewicy Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, Krzysztof Śmieszka i Marka Dyducha sprawą zanieczyszczonej w lipcu rzeki Barycz zainteresował się unijny komisarz ds. środowiska.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
W wyniku zanieczyszczenia w rzece na odcinku Bolko w Nowym Grodzisku w lipcu padły prawie wszystkie żywe stworzenia. Posłowie Lewicy o katastrofie ekologicznej w Baryczy 15 lipca poinformowali unijnego komisarza ds. środowiska, oceanów i rybołówstwa, który zainteresował się sprawą. Jak poinformował komisarz Ministerstwo Środowiska, służby państwowe natychmiast po wykryciu skażenia zajęły się zanieczyszczeniem rzeki i doprowadziły do poprawy sytuacji. Urzędnicy wskazują, że źródłem zanieczyszczenia Baryczy mogły być tereny rolne między rzęką Barycz a jej wielkopolskimi dopływami – Złotnicą i Kurochem.
Zgodnie z unijną dyrektywą środowiskową władze państwa są zobowiązane do likwidacji szkód na terenie obszaru Natura 2000, spowodowanych przez zanieczyszczone rzeki, oraz powinny podjąć działania w celu uniknięcia takich incydentów w przyszłości. Unijna komisja ds. środowiska będzie śledzić rozwój sytuacji na rzece Barycz.
Cały czas śledztwo w sprawie zatrucia na początku lipca rzeki Barycz prowadzi Prokuratura Rejonowa w Ostrowie Wielkopolskim. Postępowanie prowadzone jest w sprawie i nikomu nie zostały przedstawione zarzuty. Badania wody potwierdziły, że woda w rzece nie była zanieczyszczona chemicznie, tylko biologicznie.