W zeszłym tygodniu policjant z Krotoszyna został zatrzymany przez funkcjonariuszy Biura Spraw Wewnętrznych (tzw. policja w policji) i doprowadzony na przesłuchanie w ostrowskiej Prokuraturze Okręgowej. Krotoszyńska policja nie wypowiada się na ten temat. – Była taka sytuacja, ale informacje udziela prokuratura – stwierdził mł. asp. Piotr Szczepaniak, oficer krotoszyńskiej policji. – Potwierdzam, że nadzorujemy postępowanie w tej sprawie. Decyzją prokuratura doszło do zatrzymania i przedstawienia zarzutu przekroczenia uprawnień – mówi Maciej Meler, rzecznik ostrowskiej prokuratury.

Krotoszyński policjant jest podejrzany o nieuprawnione korzystanie z bazy danych. Jak udało nam się ustalić, chodzi o numery telefonów i bilingów prywatnych osób pobierane z pominięciem służbowej procedury, wymagającej wypełnienia specjalnego formularza. – Co do szczegółów, nie chciałbym się wypowiadać – ucina jednak rzecznik prokuratury, gdy próbujemy potwierdzić tę informację.

Krotoszyński funkcjonariusz z wydziału kryminalnego został zawieszony w czynnościach służbowych. Taką decyzję podjął prokurator prowadzący postępowanie. Nie jest to pierwszy przypadek wejścia policjanci ze wspomnianego wydziału w konflikt z prawem. W ubiegłym roku śledczy przedstawili zarzuty 32-letniemu funkcjonariuszowi o stalking, czyli uporczywe nękanie. Przez ponad rok mężczyzna wysyłał sms-y do członków rodziny znanej mu kobiety. Chodziło o sprawy dotyczące życia prywatnego. Zawieszony policjant ma dozór policji połączony z zakazem kontaktowania się z kobietą. Postępowanie jest w toku. Komendant powiatowy w Krotoszynie wkrótce będzie musiał zdecydować, czy nie zwolnić tego policjanta ze służby.

Czy sprawy obu policjantów łączą się ze sobą? Prawdopodobnie tak. Do tematu wrócimy.