• Warszawa
  • piątek, 10 listopad 2017 09:36
  •   1590

12 mln na komisję smoleńską

Kosztowna walka o prawdę na temat katastrofy tupolewa
Kosztowna walka o prawdę na temat katastrofy tupolewa Kosztowna walka o prawdę na temat katastrofy tupolewa © archiwum

W tym i przyszłym roku na prace komisji smoleńskiej Antoni Macierewicz (698 l.) zarezerwowano ponad 12 mln zł! Opozycja nie zostawiła na szefie MON suchej nitki, ale resort obrony twardo odpiera ataki.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Antoni Macierewicz powołał podkomisję smoleńską w lutym 2016 r. Padały argumenty, że instytucje państwowe, które wcześniej badały katastrofę smoleńską, nie dopełniały swoich obowiązków. Od tej pory z podkomisji odchodzili kolejni eksperci, jej prace się wydłużają, a efektów nie widać. Nie przeszkadza to jednak, by podkomisja miała do dyspozycji wielomilionowy budżet.

W 2017 r., jak wynikało z informacji MON w lutym, miało być 2 mln zł. Ostatecznie może być to kwota trzykrotnie wyższa. – Na ten rok zabudżetowano środki na podkomisję smoleńską w wysokości 6 mln zł, podobnie będzie na 2018 r. Ale wydano do tej pory 2 mln zł na podkomisję i na przyszły rok jest podobny plan. Na pewno środki nie zostaną wykorzystane w całości – mówi wiceminister obrony Michał Dworczyk.

Opozycja bije na alarm. – Komentując temat milionów na podkomisję smoleńską, na usta cisną się tylko niecenzurowane słowa… Gdyby coś takiego wydarzyło się w czasach rządów PO, PiS nazwałaby to złodziejstwem. To wykorzystywanie pieniędzy publicznych do nabijanie kasy naciągaczom, bo trudno inaczej się wyrażać o członkach tej podkomisji – komentuje ostro rzecznik PO Jan Grabiec (45 l.).

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)