Najwięcej „zaskórniaków” odłożył przedsiębiorca – Robert Wizner – aż 72 tys. zł i 350 euro. Kolejny na liście jest szef rady – Adam Orzeszyński. W gotówce i papierach wartościowych uciułał ponad 56 tys. zł. Wybrańcy sulmierzyckiego ludu nie stronią także od zaciągania zobowiązań. Najbardziej zadłużony jest Krzysztof Pauliński, który musi spłacić kredyt mieszkaniowy i odnawialny, w sumie około 220 tys. zł. Za to 150 tys. zł kredytu mieszkaniowego ma do spłaty – Karol Woszczyński.

Natomiast głównymi składnikami majątku jakimi legitymują się rajcy z Sulmierzyc są domy, działki oraz gospodarstwa rolne. W tym gronie bryluje nowicjuszka w radzie – Aneta Kurzawa. Jej dom, gospodarstwo rolne i działkę wyszacowano na ponad 900 tys. zł. Kilkadziesiąt tysięcy mniej wart jest majątek rolnika – Leszka Migaja. Sporymi „dobrami” poszczycić może się również przedsiębiorca – Karol Woszczyński, którego dom i gospodarstwo rolne warte są łącznie 610 tys. zł. Stawkę najbardziej majętnych zamyka Ryszard Nowak, który poza domem posiada jeszcze lokal gastronomiczny – a wszystko o łącznej wartości 570 tys. zł.

A jak kształtują się dochody sulmierzyckich rajców? Z działalności gospodarczej, diety radnego oraz innych źródeł najwięcej udało się zarobić wspomnianemu już Robertowi Wiznerowi. W ubiegłym roku osiągnął dochód w wysokości niemal 190 tys. zł. Między nim a kolejnymi radnymi jest przepaść w dochodach, bo drugi na liście – Ryszard Nowak – zarobił „tylko” 92 tys. zł. A trzeci Dariusz Filipczak – niecałek90 tys. zł. Stawkę najlepiej zarabiających zamykają m.in. Alicja Kokot (80 tys. zł) i Aneta Kurzawa (78 tys. zł).

Robert Wizner króluje także wśród rajców z najpokaźniejszym zbiorem „czterech kółek”. W jego garażu poza 6 autami, znajdziemy całkiem pokaźny park maszyn budowlanych. Niewiele mniejszy majątek w postaci pojazdów posiada Krzysztof Pauliński i Leszek Migaj.