Podczas ostatniego posiedzenia komisji spraw społecznych Rady Powiatu w środę, 17 października, która zorganizowana została w sali bankietowej Domu Pomocy Społecznej w Baszkowie, skarbnik powiatu Andrzej Jerzak przedstawił stan finansowy powiatu pod koniec obecnej kadencji. Według relacji skarbnika stan finansowy powiatu jest dobry i stabilny, choć odnotowano kilka zastanawiających faktów.

Okazuje się, że finansowanie rozbudowy szpitala nie jest realizowane zgodnie z pierwotnymi założeniami. Dotyczy to dwóch obszarów: informatyzacji oraz samej budowy dodatkowego skrzydła szpitala. Wraz z początkiem października konieczne było kolejne przesunięcie informatyzacji na przyszły rok. – Jak do tej pory wydaliśmy na informację ze szpitala 30 tys. zł, podczas gdy na ten cel zarezerwowaliśmy w tegorocznym budżecie aż 200 tys. zł. Skoro nie udało się tych środków wydać teraz musimy 170 tys. zł przeznaczyć na przyszły rok. Ale to nie jedyny nasz ruch wymuszony sytuacją. Do tej pory nie zapłaciliśmy ani jednej faktury za rozbudowę szpitala. Może kilka takich faktur opiewających na 5-6 mln zł pojawi się do końca roku. My fizycznie dysponujemy pieniędzmi, inwestycję mamy w pełni zabezpieczoną finansowo. Zakładaliśmy, że do końca 2018 roku wydamy co najmniej 10 mln zł. Ale firma budowlana nie wystawiła faktur, co jest zjawiskiem niezwykle rzadkim, bo rzadko którą firmę stać na finansowanie budowy z własnych środków przez dłuższy czas. To może wskazywać, że kondycja firmy z Poznania jest bardzo dobra. Tyle tylko, że musimy wydatki przerzucać na kolejny rok – wyjaśniał radnym sytuację jaka się wytworzyła wokół rozbudowy szpitala skarbnik Andrzej Jerzak.

Dłuższy wywód skarbnik powiatu poświęcił również finansowaniu powiatowego szkolnictwa. Za „gwóźdź programu” uznał on powodzenie programu cięć wydatków na szkolnictwo specjalne. Okazało się, że po zakończeniu roku szkolnego np. Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 oddał do budżetu 100 tys. zł, a Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych w Koźminie Wielkopolskim zwrócił 20 tys. zł.