Upamiętnią Sybiraków
Rondo na skrzyżowaniu ulic Stawnej i Wiśniowej w Krotoszynie otrzyma nazwę Sybiraków. Wnioskował o to Czesław Herba, który w 1940 roku, gdy miał zaledwie 10 lat, został wywieziony na Syberię.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Pan Czesław do Polski wrócił w 1946 roku. Obecnie mieszka w Krotoszynie. I już od dłuższego czasu zabiegał o upamiętnienie tych, których zesłano w głąb Rosji. W końcu znalazł zrozumienie u rządzących, którzy też dostrzegli potrzebę oddania hołdu tym, których spotkały represję.
– Setki tysięcy Polaków zostały zesłane na Syberię na ciężki roboty, a niekiedy przesiedlane wraz z rodzinami – mówi Franciszek Marszałek, burmistrz Krotoszyna. I wskazuje, że nazwa ronda ma na celi upamiętnienie wszystkich przymusowo zesłanych na odległe, nieprzyjazne tereny byłego ZSRR. – Upamiętniamy wszystkich Sybiraków. W hołdzie bohaterom, którzy walczyli w obronie naszego kraju, a także wszystkim mieszkańcom Krotoszyna i okolic, którzy zostali zesłani na Sybir, w celu kultywowania i upowszechniania wiedzy o patriotyzmie i bohaterstwie – mówi włodarz miasta.