Już mogą przebudować Konarzewską
Decyzja o przebudowie ulicy Konarzewskiej w Krotoszynie zapadła już w ubiegłym roku. Jednak na etapie przygotowywania dokumentacji pojawiły się problemy.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Okazało się, że część terenu, który uwzględniono w projekcie przebudowy drogi jest działką zamkniętą, należącą do Polskich Linii Kolejowych i nie można na niej budować. Dlatego władze miasta przełożyły inwestycję na 2018 rok, by mieć czas na przygotowanie nowej dokumentacji i mapy, które nie obejmowałyby terenu zamkniętej działki. – I tak nie planowaliśmy tam żadnej budowy. Po prostu wyprostowaliśmy stan prawny i zawęziliśmy dokumentację – wskazywał kilka miesięcy temu Franciszek Marszałek, burmistrz Krotoszyna.
- Krotoszyn
- Wt, 13 Mar 10:52
-   959
- Krotoszyn
- Wt, 13 Mar 10:52
-   959
Cała procedura ruszyła od początku. Mijały miesiące, a przetarg nadal nie był ograniczony. – To wszystko się przeciąga od października. Jak to teraz wygląda? – dopytywał kilka tygodni temu Mirosław Gańko. Okazało się, że władze gminy muszą nie tylko przygotować nową mapkę i dokumentację, ale także od nowa starać się o wszystkie pozwolenia. – Zaczęliśmy wszystko od początku. Całość dokumentów została złożona, projektant przygotował nową mapę. Powiat jeszcze raz od podstaw daje pozwolenia na budowę – podkreślał Andrzej kaik, naczelnik wydziału inwestycji krotoszyńskiego magistratu.
W końcu się udało zebrać wszystkie potrzebne dokumenty i pozwolenia, a przetarg został ogłoszony. Teraz poszukiwany jest wykonawca, który położy na 330-metrowym odcinku ulicy nową nawierzchnię z mieszkanki mineralno-bitumicznej, a przy jedno stworzyć ścieżkę pieszo-rowerową o szerokości 2,5 metra. Na brakujących odcinkach ma zostać także uzupełniona sieć wodociągowa oraz kanalizacja deszczowa i sanitarna.