W sądzie i w szkołach zakończyły się protesty
Po świętach Bożego Narodzenia zakończyły się protesty nauczycieli i pracowników administracji Sądu Rejonowego w Miliczu. Przedszkole Samorządowe i szkoły w Miliczu pracują już normalnie, podobnie jak miejscowy sąd.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Protest pracowników Sądu Rejonowego w Miliczu rozpoczął się 11 grudnia, kiedy to z 21 pracowników administracji do pracy stawiły się zaledwie 3 osoby. Spowodowało to paraliż pracy sądu. W sumie pomiędzy 11 a 21 grudnia odwołano łącznie 129 rozpraw i posiedzeń. Odbyły się natomiast wszystkie ogłoszenia wyroków, sprawy aresztowi, pilne sprawy karne i rodzinne – czyli w sumie 32 sprawy. Od 27 grudnia Sąd w Miliczu funkcjonuje już normalnie, a wszystkie zaplanowane rozprawy odbywały się z zgodnie z planem.
Z kolei protest nauczycieli w milickich szkołach rozpoczął się w poniedziałek, 17 grudnia i z każdym dniem narastał, by osiągnąć szczyt w ostatnim dniu nauki przed świąteczną i noworoczną przerwą, w piątek 21 grudnia. W tym dniu z powodu zwolnień lekarskich Przedszkole Samorządowe w Miliczu nie było w stanie zapewnić wszystkim podopiecznym opieki, stąd dzień wcześniej zwrócono się z prośbą do rodziców o zapewnienie w miarę możliwości opieki dzieciom we własnym zakresie. Do pracy nie przyszło 20 nauczycielek, a 35 dziećmi, które przybyły do placówki, opiekowały się 4 nauczycielki z dyrektor i wicedyrektor na czele. Do protestu przystąpiła też SP 2 w Miliczu, w której na ponad 100 zatrudnionych nauczycieli na L-4 poszło 23.. Duża absencja przed świętami była też w Zespole Szkół im. T. Kościuszki w Miliczu. W pozostałych placówkach oświatowych do protestu przystąpiły tylko pojedyncze osoby.
Jak sprawdziliśmy, w środę 2 stycznia w Miliczu oraz szkoły na terenie gminy Milicz wróciły w pełni do pracy. W przedszkolu sytuacja unormowała się już w wigilię 24 grudnia, kiedy to 80 proc. zwolnień lekarskich się zakończyło.
W jakim dalej kierunku pójdą sprawy, na razie nie wiadomo. Głównym powodem protestów są wynagrodzenia nauczycieli i pracowników administracji sądu, którzy domagają się ich podniesienia. Przypomnijmy, że dwa miesiące wcześniej w podobnej formie w naszym kraju protestowali policjanci, w tym funkcjonariusze w Miliczu. W szczytowym okresie podczas kilku dni na zwolnieniach lekarskich przebywało wówczas aż 33 proc. policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Miliczu.