Gruszka przygniotła pracownika
38-letni mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację. Jego życie wisiało na włosku. Miał zmiażdżoną jamę brzuszną i uszkodzoną wątrobę.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
We wtorek, 6 lutego w zakładzie betoniarskim w Krotoszynie doszło do nieszczęśliwego wypadku. – Podczas czyszczenia zdemontowanego bębna, który stał na podestach, osunęły się resztki betonu znajdującego się w środku. Gruszka na skutek tego przechyliła się i przygniotła mieszkańca Ostrowa Wielkopolskiego – opisuje zdarzenie st. sierż. Bartosz Karwik, zastępca oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie. Pracownicy podnieśli ciężar koparko-ładowarką i uwolnili spod niego rannego kolegę.
Karetka pogotowia ratunkowego dotarła na miejsce po pięciu minutach. Przytomnego pracownika zbadał lekarz. – Podejrzewał uraz kręgosłupa i uraz wielonarządowy. Po zastosowaniu farmakoterapii i ustabilizowaniu kręgosłupa pacjenta niezwłocznie przewieziono do szpitalnego oddziału ratunkowego celem dalszej diagnostyki – informuje Jakub Nelle, rzecznik zespołów ratownictwa medycznego w krotoszyńskiej lecznicy.
Mężczyzna trafił do szpitala w stanie bezpośrednio zagrażającym życiu. Rozpoznano u niego uraz zmiażdżeni owy jamy brzusznej z rozerwanymi naczyniami i uszkodzoną wątrobą. Natychmiast został przewieziony na blok operacyjny. – Po operacji, ze względu na dużą utratę krwi, przebywał na oddziale intensywnej opieki medycznej – mówi Mariusz Kowalski, kierownik oddziału ratunkowego. 8 lutego, gdy jego stan nieco się ustabilizował, lekarze zdecydowali się przenieść go na chirurgię. – W tej chwili jego życiu nic nie zagraża – dodaje lek. Kowalski.
Policjanci przesłuchali świadków wypadku i zabezpieczyli wszelkie potrzebne dokumenty. Prowadzą czynności wyjaśniające. Na miejscu obecny był również inspektor Państwowej Inspekcji Pracy, który przeprowadził niezbędne czynności.