Rondo Sybiraków już oficjalne
Rondo w rejonie ulic Stawnej i Wiśniowej w Krotoszynie ma oficjalną nazwę – Rondo Sybiraków, ale nieznany jest termin uroczystego otwarcia.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Wniosek o nadanie nazwy został złożony przez mieszkańca Krotoszyna Czesława Herbę 18 sierpnia ubiegłego roku specjalny zespół ds. nazewnictwa ulic i placów pozytywnie zaopiniował ten pomysł, a rada miejska jednogłośnie przyjęła uchwałę o nadaniu nazwy.
Wnioskodawca chciał być na otwarciu ronda, więc cierpliwie czekał na informację z urzędu. Odwiedzając okolice ulicy Stawnej w styczniu, zobaczył tabliczkę z nazwą. Czy wobec tego będzie oficjalne otwarcie? – Nic mi nie wiadomo. Decyzja należy do burmistrza – mówi Jacek Kępa, naczelnik wydziału promocji.
Naczelnik wydziału gospodarki komunalnej, Michał Kurek, stwierdza: – Zakupiliśmy tabliczki z nazwą. 24 stycznia zostały wkopane i zabetonowane. Jak dodaje, magistrat dopełnił wszelkich formalności. Czym innym jest otwarcie. W przeszłości zdarzało się, że uroczyste otwarcia miały miejsce nawet kilka lat po zamontowaniu tabliczki. Tak było np. z Rodem Mejszagoły. Niekiedy otwarcia wcale nie było.
Wiceburmistrz Ryszard Czuszke przyznaje, że ścisłe kierownictwo urzędu nie omawiało tej sprawy. – Nie ma żadnych przeszkód, by taką uroczystość zorganizować. Jeżeli do niej dojdzie, termin będzie związany z bohaterami tego miasta – sybirakami. Oczywiście powiadomimy pana Czesława Herbę – mówi.
A co myśli o tym sam zainteresowany? – Czuje wielką radość. Kwestia otwarcia pozostaje drugorzędną, choć nie ukrywam, że moim marzeniem jest uroczyste otwarcie. Dodaje, że ma już zapewnienie Rodziny Ułańskiej i milickiego Związku Sybiraków w kwestii uczestnictwa.