• Krotoszyn
  • piątek, 06 kwiecień 2018 09:26
  •   1011

Na Klemczaka zrobią kanalizację

Na Klemczaka zrobią kanalizację
Na Klemczaka zrobią kanalizację © Sebastian Kalak

Ulica Klemczaka w Krotoszynie jest w fatalnym stanie. Wyrwy, spękane resztki asfaltu i nierówna nawierzchnia utrudniają przejazd mieszkańcom i kierowcom dojeżdżającym do okolicznych przedsiębiorstw.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

– Jakie plany ma powiat jeżeli chodzi o Klemczaka? – dopytywał starostę Grzegorz Majchrzak, krotoszyński radny. Okazało się, że przebudowa powiatówki jest możliwa, pod warunkiem, że i miasto dołoży się do robót. – Nie ma innej możliwości sfinansowania te inwestycji jak 50% na 50% - odparł Stanisław Szczota, starosta krotoszyński. Podkreślił także, że Klemczaka nie załapie się na dofinansowanie z zewnątrz. – Droga nie kwalifikuje się na Program Przebudowy Dróg Lokalnych, bo nie uzyska żadnych punktów. Nie łączy się z krajówką – argumentował szef powiatu.

Wskazał także, że o przebudowie ulicy będzie można myśleć dopiero po tym, jak Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Krotoszynie upora się z kwestią kanalizacji na tym terenie. – Jeżeli będzie to zrobione, to skosztorysujemy drogę i wystąpimy do miasta o wsparcie finansowe – podkreślał Stanisław Szczotka.

Okazuje się, że wizja przebudowy nie jest tak daleka, jak mogłoby się wydawać. PGKiM w najbliższym czasie planuje przebudowę sieci sanitarnej, deszczowej i wodociągowe. Spółka otrzymała bowiem ponad 2 mln 127 tys. zł netto na kanalizację sanitarną, sieć wodociągową i kanalizację deszczową w Wiewierówskiego oraz kanalizację sanitarną i sieć wodociągowa w Klemczaka. Kwota dofinansowania stanowi 63% szacunkowych kosztów całej inwestycji. – Po podpisaniu umowy będzie ogłaszamy przetarg i jeśli znajdzie się wykonawca, to pracę ruszą w miarę szybko – zapowiada Franciszek Marszałek, włodarz Krotoszyna.

Proponuje także, by zamiast generalnej przebudowy Klemczaka – położyć na ulicy nową nakładkę. – Trzeba będzie usiąść ze starostwem i zobaczyć jak to się zbilansuje. Bo może w ramach inwestycji kanalizacyjnej odnowilibyśmy nakładkę na całej ulicy, bo i tak w części będzie musiała być wymieniona – sugeruje Franciszek Marszałek. Podkreśla jednak, że nakładka to nie nowa droga i zdecydowanie będzie gorszej jakości. – To trochę półśrodek, więc różne rzeczy później mogą się na tej drodze zdarzyć. A ludzie to widzą, myślą, że nowa droga i mówią: „dopiero wybudowali, a już gdzieś tam wachluje” – przyznaje.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)