Bieżnia i cmentarzysko po basenie
Sulmierzyce najprawdopodobniej będą miały kompleks sportowy w jednym miejscu. Chodzi o teren przy Orliku. Najpierw powstanie bieżnia, potem być może zostanie tam przeniesione boisko piłkarskie.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Budowa Orlika była pierwszym etapem zagospodarowania terenu, drugim ma być budowa parkingu i drogi dojazdowej. Trzeci etap to bieżnia lekkoatletyczna wokół Orlika. Jej koszt szacuje się na 300 tys. zł. – Całą dokumentację projektową mamy przygotowaną. Będziemy występowali o dofinansowanie budowy bieżni z elementami takimi, jak skocznia w dal i w wzwyż. Nabór wniosków ministerstwo sportu zaplanowało jednak dopiero na przyszły rok – mówi Dariusz Dębicki, burmistrz Sulmierzyc. Można otrzymać połowę potrzebnych pieniędzy na inwestycję.
Po powstaniu bieżni można będzie wytyczyć boisko piłkarskie. – Jest to plan na kilka lat. Może trzy, może pięć… – dodaje włodarz miasta. Radny Daniel Kulawski proponował również budowę hali sportowej. – To z kolei koncepcja dalekosiężna. Nie jesteśmy w stanie z własnego budżetu wybudować takiego obiektu. Musimy się zorientować w możliwościach dofinansowania – stwierdził Dębicki.
Przy okazji wraca temat pobliskiego terenu do niedokończonym w czasach PRL basenie otwartym. Dziś jest to – jak to określił problem dla miasta. Niecki są porośnięte drzewami. Jedyne wejście to rozbicie betonowych płyt. Można też je wypchnąć na zewnątrz i wywieźć albo zepchnąć głęboko w ziemię i zakopać. – Praca dużego spychacza, takiego jak wykorzystywany w kopalniach, kosztuje 150 zł za godzinę. A tam będzie ogrom roboty – powiedział burmistrz dodając, że drobniejszy sprzęt nie poradzi sobie z tym zadaniem.