Mandaty dla rowerzystów
Blady strach padł na rowerzystów poruszających się chodnikiem biegnącym przy trasie wojewódzkiej nr 444 w Sulmierzycach. Kilku ponoć dostało za to mandaty. Bo po chodniku rowerem nie śmigamy.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Tymczasem droga 444 jest niezwykle niebezpieczna, bo często uczęszczana przez ciężarówki. – I rowerzyści ze względów bezpieczeństwa wjeżdżają właśnie na chodnik – broniła cyklistów Irena Rękosiewicz, radna powiatowa z Sulmierzyc.
Radna apelowała do policji a także władz samorządowych o „ludzkie podejście” do sytuacji tych osób. – One nie stanowią zagrożenia. Nawet zachowują się bezpiecznie an tych chodnikach. Chcą tylko przejechać np. do przychodni zdrowia. Może więc wystarczy zwrócić im uwagę, a nie od razu karać mandatem – zwracała uwagę radna.
Burmistrz zapewnił, że porozmawia o tym z szefem policji. Jednak przepisy prawa o ruchu drogowym dopuszczają jazdę rowerem po chodniku tylko w trzech przypadkach – jeżeli jedziemy z dzieckiem do lat 10, podczas niekorzystnych warunków atmosferycznych, np. opady deszczu, śniegu czy głodź oraz gdy są spełnione jednocześnie trzy warunki, a więc chodnik ma co na najmniej 2 m szerokości, ruch na jezdni jest dozwolony z prędkością ponad 50 km/h (w terenie zabudowanym) i gdy brakuje oddzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla nich przeznaczonego.
To zaś oznacza, że chodnikiem przy Klonowicza mogą poruszać się tylko piesi. – Trzeba pamiętać, że pieszy na chodniku musi czuć się bezpiecznie – wskazuje asp. Piotr Szczepaniak, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie. I dodaje. – Wychodząc np. z domu, trudno przewidzieć, że po chodniku będzie poruszał się rowerzysta, co może stwarzać zagrożenie dla zdrowia pieszego.