83-latka reanimowali sąsiedzi
Sąsiedzi zobaczyli, jak starszy mężczyzna traci przytomność przed blokiem. Ruszyli z pomocą. Dzięki temu, że uciskali jego klatkę piersiową i wezwali służby ratunkowe – 83-latka udało się uratować. Senior obecnie przebywa w szpitalu. Jego stan jest ciężki, ale sąsiedzi wierzą, że wszystko skończy się dobrze.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
83-letni mieszkaniec Koźmina Wielkopolskiego stracił przytomność przy jednym z bloków na osiedlu Tysiąclecia. Jechał rowerem – kiedy się przewrócił. – Sąsiadka akurat wieszała pranie i zobaczyła to. Zadzwoniła do mnie. Szybko z żoną pobiegliśmy na pomoc – opowiada mieszkaniec jednego z okolicznych bloków. To właśnie on pomógł podnieść nieprzytomnego 83-latka i położyć go na chodniku. Starszy mężczyzna nie dawał oznak życia. – Żona przyniosła koc i poduszkę, żeby go przykryć, bo bardzo zimno było. Ja zacząłem uciskać klatkę piersiową. Poprosiłem też o pomoc sąsiada, bo strasznie męczące to było. Zmienialiśmy się – mówi koźminianin. W tym czasie jeden ze świadków wezwał karetkę pogotowia. – Przybiegła do nas pani, która chyba pielęgniarką jest. I pomogła w reanimacji.
Po kilku minutach na miejsce dojechali ratownicy medyczni. – Zespół ratownictwa Medycznego z Koźmina Wielkopolskiego zastał nieprzytomnego mężczyznę w obecności świadka, który uciskał klatkę piersiową poszkodowanego – opisuje Jakub Nelle, rzecznik prasowy Zespołów Ratownictwa Medycznego działający przy SP ZOZ w Krotoszynie.
Medycy przebadali 83-latka, potwierdzili nagłe zatrzymanie krążenia i wdrożyli zaawansowane zabiegi resuscytacyjne. Podjęli także decyzję o zadysponowaniu Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. – Ochotnicza Straż Pożarna w Koźminie Wlkp. Została zadysponowana do zabezpieczenia lądowania śmigłowca LPR. Jednak helikopter – ze względu na złe warunki pogodowe – w połowie drogi musiał zawrócić – mówi kpt. Tomasz Patryas, oficer prasowy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie.
Ratownicy medyczni z Koźmina Wlkp. sami walczyli więc o życie seniora. Pacjent został zaintubowany, a prowadzona reanimacji po 25-minutach przyniosła oczekiwany efekt. Mężczyzna odzyskał czynności życiowe. – Po zabezpieczeniu pacjenta farmakologicznie został on przewieziony pod respiratorem do szpitala w Krotoszynie – mówi rzecznik prasowy ZRM-ów.
Jak podkreśla Jakub Nelle – 83-latka udało się uratować, ponieważ zadziałał tak zwany łańcuch przeżycia. – Dzięki temu, że świadkowie szybko zareagowali, rozpoczęli uciskanie klatki piersiowej pacjentowi udało się przywrócić czynności życiowe – wskazuje rzecznik prasowy ZRM.
83-latek nadal przebywa w szpitalu. Jego stan jest ciężki, mężczyzna nie odzyskał świadomości. – Mam jednak nadzieję, że zdarzy się cud. I wszystko zakończy się dobrze. To mój sąsiad, chciałbym z nim jeszcze porozmawiać, pośmiać się. Wierzę, że wyjdzie z tego – podkreśla koźminianin, który jako pierwszy ruszył na pomoc starszemu mężczyźnie.