Gdy przed rokiem powstawał w Krotoszynie Klub Bokserski jego działacze nie mieli najmniejszych wątpliwości, czyje imię ma nosić, chodziło oczywiście o Andrzeja Gołotę, który wyraził na to zgodę. Od początku czyniono też starania, aby zaprosić go na trening do naszego miasta.

Wreszcie stało się faktem, a zainteresowanie tym wydarzeniem przerosło chyba nawet oczekiwania organizatorów. Oprócz bowiem 35 osób trenujących w miejscowym klubie, przybyło ich jeszcze ponad 100 i to nie tylko z okolicy, jak Ostrów Wielkopolski, Gostyń czy Kościan, a także np. z Łodzi, Poznania czy odległego Wejherowa.

Pokrój wiekowy był też spory, od dzieci, poprzez młodzież aż do seniorów. Były też dziewczęta. Mistrz co prawda sam aktywnie w zajęcia się nie włączał ograniczając się do uważnego oglądania, ale i tak dla wszystkich, już samo spotkanie z nim było dużym przeżyciem. Po solidnej rozgrzewce, a następnie wyczerpującym treningu tak wielu adeptów tej dyscypliny sportu, doszło dla wielu wyczekiwanego momentu – mistrz długo i cierpliwie rozdawał autografu pozując przy tym do wielu zdjęć.

– Dziś na tym treningu jest naprawdę dużo osób i to cieszy, starsi traktują to zapewne w dużej mierze, tylko jako hobby i aktywne spędzanie wolnego czasu, natomiast jeśli chodzi o młodszych, to jeśli myślą o jakieś karierze, to nie wiadomo czy będą mieć odpowiednią ilość wytrwałości i ambicji. Dla jednych i drugich najważniejsze jest jednak już samo podjęcie treningów służących wszechstronnemu rozwojowi. Dawniej sukcesy trzeba było wypracować solidną pracą, walczyć w rozgrywkach ligowych, turniejach i później dopiero najlepsi zdobywali medale na różnych imprezach. Obecnie brak jest takiej rywalizacji a zawodowstwo staje się celem niezbyt wyszkolonych zawodników – mówił Andrzej Gołota.

Sporo autografów rozdał i również do wielu zdjęć pozował towarzyszący Gołocie inny znany były bokser – Janusz Zarenkiewicz, w czasie swojej kariery startujący w wadze superciężkiej. Brązowy medalista na Igrzyskach w Seulu w 1988, a wcześniej na mistrzostwach Europy w 1985.

Warto dodać, że popularny „Andrew” w czasie pobytu w naszym powiecie spotkał się też z uczniami SP 1, przeszedł się po krotoszyńskim rynku, odwiedził Muzeum Regionalne im. Hieronima Ławniczaka a także Zdanowską kaflarnię.