W środę, 27 lutego senator stwierdził, że zjednoczona prawica wykazała iż można rządzić uczciwie, a do tego oferować śmiałe projekty społeczne.

Zaprezentował założenia tak zwanej piątki Kaczyńskiego, programu opartego na trzech filarach. To rodzina, rozwój i wiarygodność. Ostrowski parlamentarzysta wielokrotnie bił się w piersi mówiąc, że obowiązujące dziś wypłacanie 500 zł począwszy od drugiego dziecka jest dla wielu krzywdzące. – Wielu ludzi w rozmowach podkreślało, że program sprawdza się znakomicie i podnosi standard życia, ale też akcentowało, że powinien być rozszerzony na pierwsze dziecko, niezależnie od kryteriów dochodowych.

Zmieniony program obowiązywać będzie od lipca. Zdaniem senatora pieniądze na jego realizację znajdą się w budżecie. To zasługa m.in. efektywnych rządów, głównie uszczelnienia podatku VAT. Według Mikołajczyka 500+ napędza gospodarkę. – Wielkim plusem jest, że to program dla wszystkich. Nie jest to rozdawnictwo, jak głosi opozycja, lecz inwestycja w przyszłość – powiedział.

Innym ważnym pomysłem jest trzynastka dla emerytów i rencistów w wysokości 1 tys. 100 zł brutto. Pieniądze mają zostać wypłacone w maju. Ponadto rząd dba o aktywizację seniorów, tworząc dla nich domy dziennego pobytu. W Krotoszynie taki dom został otwarty w lutym. Rządzący stworzyli również listę bezpłatnych leków dla osób od 75. roku życia i podnieśli minimalną emeryturę.

– Mamy świadomość, że emeryci są w relatywnie najgorszej sytuacji materialnej, ponieważ połowa emerytur na przekracza 2 tys. zł, stąd pomysł wypłacania trzynastki – stwierdził parlamentarzysta. Pracownikom do 26. roku życia zaproponowano likwidację podatku PIT. Rząd chce też obniżyć koszty pracy.

Kolejnym punktem nowego programu jest przywracanie połączeń autobusowych. Chodzi o to, by osoby z małych miejscowości mogły dojechać do większych ośrodków, szczególnie do miast powiatowych. Dotyczy to szczególnie seniorów i uczącej się młodzieży. – Wprowadzenie kursów musi poprzedzić analiza. Na razie nie jestem w stanie podać szczegółów.

Według senatora nie powinno jednak dochodzić do sytuacji, jakie zdarzają się na przykład na niektórych liniach ostrowskiego rozkładu komunikacji. – Widząc duży autobus, którym podróżuje kilka osób, denerwuje się, że przewoźnik dopuszcza do marnowania pieniędzy – mówił parlamentarzysta.

Na koniec senator zauważył. – Jesteśmy w zupełnie innej rzeczywistości niż cała totalna opozycja, której głównym planem jest odsuniecie PiS-u od władzy, bo nie ma Polakom nic do zaoferowania. My, mając świadomość, że budżet państwa nie jest z gumy, mówimy, iż nasze propozycje są możliwe do spełnienia. Wystarczy bowiem nie kraść i nie pozwalać na kradzież, choćby podatku VAT.