22-latek przygnieciony przez busa
22-letni Szymon Z. z Krotoszyna zginął pod Miliczem. Nie było szans na uratowanie młodego mężczyzny – po tym jak został przygnieciony autem.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Do śmiertelnego wypadku doszło we wtorek, 4 lutego, an drodze krajowej nr 15 przed Miłochowicami (gm. Milicz). – Na podstawie wstępnych czynności przeprowadzonych przez policjantów ustalono, że w stronę Milicza – samochodem typu bus marki mercedes spinter – jechał 22-letni mieszkaniec Krotoszyna – relacjonuje Sławomir Waleński, rzecznik prasowy policji w Miliczu.
Po wyjechaniu z łuku drogi 22-latek stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu. Samochód przewrócił się na bok, przygniatając mężczyznę.
Świadkowie zdarzenia natychmiast powiadomili służby. – Po dojeździe na miejsce dwóch zastępów z JRG Milicz i dokonaniu rozpoznania stwierdzono, że w rowie znajduje się kierowca przygnieciony przez samochód dostawczy marki mercedes – wskazuje Dominik Kucharski, oficer prasowy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Miliczu. Strażacy przy pomocy sprzętu hydraulicznego i poduszek pneumatycznych i uwolnili poszkodowanego spod samochodu i przekazali go zespołowi ratownictwa medycznego.
Niestety, Szymona Z. nie udało się uratować. – Mężczyzna na skutek odniesionych obrażeń ciała zmarła na miejscu. Kierowca jechał sam, nikt inny nie ucierpiał – mówi Sławomir Waleński. Policjanci przeprowadzili oględziny. Mercedes został przewieziony na parking strzeżony i zabezpieczony, a ciało 22-latka skierowano na sekcję zwłok. – Decyzją prokuratura nadzorującego czynności procesowe – ciało zmarłego mężczyzny zostało przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu celem przeprowadzenia sekcji zwłok – wskazuje rzecznik prasowy milickiej policji.
Funkcjonariusze prowadza postępowanie mające na celu wyjaśnienie szczegółowych przyczyn i okoliczności tego tragicznego wypadku.