Kiedyś potężny zakład… dziś pozostały wspomnienia
Cegielnia Cerabud była kiedyś znana w całej Polsce. Niestety po latach świetności pozostały już tylko wspomnienia. Dziś zakład i budynki przeznaczono do rozbiórki. Z mapy Krotoszyna znikają ostatnie elementy i budynki świadczące o historii krotoszyńskich zakładów ceramicznych.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Na dobre degradacja tego miejsca postępowała od 2011 roku, kiedy wyburzono tam blisko 50-metropwy komin. Był to wspaniały zabytek. Komin po byłym piecu ceramicznym Hoffmana zbudowano na początku XX wieku. Po latach świetności pozostały już tylko jednak wspomnienia…
Historia krotoszyńskiej cegielni sięga 1579 roku. Od 1733 roku cegielnia należała do krotoszyńskiej gminy. Tutaj produkowano cegły użyte do budowy ratusza i klasztoru.
W okresie zaborów cegielnia stała się własności niemieckiego rody von Turn Und Taxis. W 1894 roku wykupił ją przedsiębiorca Gustaw Auerbach. Na początku XX wieku zbudowano piec wypałowy, kręgowy typu Hoffmanna, z którego zachował się wysoki, cegielny komin.
W 1919 roku, po odzyskaniu niepodległości cegielnia przeszła w ręce spółki akcyjnej Czubak i Mieczkowski, a 1922 roku poznańska Fabryka Wyrobów Ceramicznych. W okresie II wojny światowej cegielnią kierował Paul Kropf pod zarządem niemieckim. Po wojnie cegielnię upaństwowiono, a w 1999 roku skomercjalizowano.
Dewastacja krotoszyńskiej cegielni trwa już od lat. Jednym z pierwszych jej elementów była rozbierana w 2011 roku wspomnianego kominu, który podczas prac runął. W ubiegłym roku doszło do ogromnego pozaru na terenie cegielni. Paliły się wówczas budynki magazynowego. To był prawdziwy koniec pocegielnianych terenów.