Sławomira Kalak odwołana
Olbrzymie emocje towarzyszyły krotoszyńskim radnym miejskim podczas debaty o odwołaniu z funkcji przewodniczącej komisji rewizyjnej Sławomiry Kalak. Nadal nie poznaliśmy nazwiska jej następcy, co ma nastąpić podczas sesji zaplanowanej na najbliższy czwartek.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Podczas trwania Komisji Spraw Społecznych, która miała miejsce 20 sierpnia, jednym z punktów była dyskusja i głosowanie w sprawie odwołania ze stanowiska szefowej komisji rewizyjnej, Sławomiry Kalak (52 l.). W temat wprowadził sprawozdawca, którym był II wiceprzewodniczący radny Paweł Grobelny.
Przypomniał, iż ten wniosek został podpisany przez 16 radnych. Podkreślił też, że jego konsekwencją jest przygotowane przez przewodniczącą rady Annę Sikorę (65 l.) odpowiedniego projektu uchwał w tej kwestii.
Szczegółów nie poznaliśmy, niemniej o głos poprosiła sama zainteresowana. Dawna dyrektora Szkoły Podstawowej nr 1 w Krotoszynie zauważyła, że wniosek nie posiada uzasadnienia.
W gorącej dyskusji przed głosowaniem padły ostre słowa. Oskarżenia i złośliwości. – Dochodzi do zniszczenia opozycji – stwierdziła Kalak i uznała, że dokonuje się na niej „słownego linczu”. Jednocześnie podkreślała, iż w pracy kierowała się rzetelnością i uczciwością. Jak dodał, „za dużo widzi i ujawnia”.
Radny Kosiarski nie znalazł argumentów za odwołaniem Sławomiry Kalak, która jego zdaniem przykłada się do swojej pracy. Jest dociekliwa, pracowita i odważna. – Komisja rewizyjna nie kontroluje po to, aby „dowalić” burmistrzowi lub narobić rabanu. Pracuje, aby sprawdzić wnioski i wprowadzić zmiany na lepsze – zaznaczył.
Radny Darian Paszek (39 l.) z Polskiego Stronnictwa Ludowego powiedział, że Kalak nie nadaje się na przewodniczącą. – Wygłosiła tyradę niemającą nic wspólnego z prawda – zauważył. Z kolei radny Paweł Sikora (52 l., PO) zarzucił Sławomirze Kalak, że formułuje oskarżenia niepoparte dowodami, co jest nieetyczne. – W tani sposób chce pani ponieść swój kapitalik polityczny – dodał.
Zdaniem radnego Urbaniaka (PiS) głosowanie miało dotyczyć tego, czy ktoś darzy Sławomirę Kalak (52 l., PiS) sympatia czy antypatią. Odpowiedział mu radny Grzegorz Majchrzak (54 l.) z Obywatelskiego Porozumienia Samorządowego. – Nie chodzi o to, czy my ją lubimy, czy nie, ale o szacunek dla członków komisji rewizyjnej, bo zlekceważyła nas kilkakrotnie. Nawiązał do tego, że w porządku obrad komisji znalazły się punkty, których inni radni z komisji nie akceptowali.
W odpowiedzi usłyszeli od radnej Kalak, że opowiadają bzdury, padły też słowa o lenistwie radnych, których nie chce się czytać przepisów i regulaminów. Kalak nazwała też rajców „małpkami do głosowania”, cytując słowa posła Tomasza Zimocha.
Radna Natalia Robakowska (Samorządowa Inicjatywa Obywatelska) odpowiedziała, że nie czuje się „małpką do głosowania”. Jak dodała, ma szacunek do Sławomiry Kalak, która była jej nauczycielką, ale i sama chciałby być traktowana z szacunkiem.
Grzegorz Majchrzak stwierdził zdegustowany. – Tyle epitetów i obraźliwych słów tu padło. Gdzie mamy kulturę osobistą? Radni Andrzej Pospiech (65 l., PSL) i Cezary Grenda (53 l., SIO) poinformowali, że stracili zaufanie do S. Kalak.
Po długiej dyskusji i odwołaniu Sławomiry Kalak przyszedł czas wyboru nowego przewodniczącego komisji rewizyjnej. Klub PiS zgłosił… Sławomirę Kalak. – Radna Kalak była i jest naszą kandydatką – zaznaczył w imieniu klubu Arkadiusz Stelmaszyk (47 l.).
W imieniu koalicji kandydaturę Romana Olejnika (57 l., PO) zgłosił rajca Majchrzak. Przed głosowaniem radny Augustyniak zauważył, że funkcja należy się jednak rajcy z opozycji. Stojący an tym samym stanowisku burmistrz Franciszek Marszałek (55 l.) zawnioskował nawet o 5 min. przerwy. – Może klub PiS zmieni zdanie? – powiedział, sugerując innego kandydata.
Jednak radni z tego klubu byli nieugięci. Głosowanie 16:5 wygrał Olejnik.