• Ostrów Wielkopolski
  • poniedziałek, 14 grudzień 2020 12:33
  •   909

40-latek wpadł dwa razy w ręce policji

40-latek wpadł dwa razy w ręce policji
40-latek wpadł dwa razy w ręce policji © archwium

Policjanci z ostrowskiej drogówki w odstępie niespełna dwóch tygodni dwa razy przyłapali 40-letniego mężczyznę na przekroczeniu dopuszczalnej prędkości. Teraz będzie musiał znacznie dłużej poczekać na swoje prawo jazdy.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

W ubiegły wtorek, 8 grudnia funkcjonariusze drogówki zatrzymali do kontroli kierującego osobowym citroenem, który jechał za szybko. Rzecz działa się w terenie zabudowanym. Podczas sprawdzania danych okazało się, że 40-letni mieszkaniec powiatu ostrowskiego kilkanaście dni wcześniej, 26 listopada miał zatrzymane prawo jazdy na okres trzech miesięcy. Powód był podobny. Wtedy również przekroczył prędkość w obszarze zabudowanym i to o ponad 50 km/h. Ponowna wpadka będzie miała dla niego poważniejsze konsekwencje.

– Wsiadając za kierownicę samochodu zlekceważył decyzję starosty dotyczącą cofnięcia uprawnień – informuje młodsza aspiraty Małgorzata Michać, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim. – Teraz okres, na jaki będzie miał zatrzymane uprawnienia do kierowania wydłuży się do sześciu miesięcy. Jeśli po raz kolejny zdecyduje się wsiąść za kierownicę, będzie musiał ponownie zdawać egzamin na prawo jazdy, aby odzyskać uprawnienia.

Policja przypomina, że przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h powoduje automatycznie mandat, 10 punktów karnych i zatrzymanie prawa jazdy na 3 miesiące. Jeżeli w tym czasie ten sam kierowca zostanie zatrzymany podczas kierowania (nawet nie popełniając wykroczenia), dostanie kolejny mandat, a okres bez prawa jazdy wydłuża się do 6 miesięcy. Jeżeli i to nie pomoże, wówczas mandatu policjanci sporządzają dokumentację, na podstawie której organ wydający prawo jazdy cofa je.

Publikacja:
Kurier Ostrowski
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)