Aktualizacja, godz. 12.47 Ta informacjabyła primaaprilisowym żartem. Choć rozwiązania proponowane przez krotoszyńskich urzędników czasami rzeczywiście zadziwiają, to na pomysł obowiązkowego korzystania z przezroczystych worków na śmieci jednak nie wpadli.

Choć ustawa o czystości w gminach obowiązuje od 1 lipca 2013 r., zasady gospodarowania odpadami ciągle się zmieniają. Raz, że posłowie zdążyli już nowelizować nieprecyzyjnie napisane prawo, dwa, że gminy uczą się na błędach lub modyfikują swoje wcześniejsze założenia.

Kolejna zmiana szykuje się na początku lata. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, krotoszyńscy radni mają już gotowy projekt uchwały, w którym zobligują mieszkańców do korzystania z przezroczystych worków na odpady. Powód? Takie worki mają ułatwić kontrolę, czy do komunalnych pojemników trafiają na pewno posegregowane odpady.

- Z tym segregowaniem wciąż mamy problem - przyznaje niechętnie pracownik krotoszyńskiego wydziału środowiska. - Choć mieszkańcy deklarują, że oddają posegregowane śmieci, to pracownicy zakładu utylizacyjnego w Szadółkach każdego dnia przekonują się, że nie zawsze tak jest. Najgorsze jest to, że przed wprowadzeniem reformy ludzie jakby chętniej segregowali swoje śmieci. Nie mam pojęcia, z czego to wynika.

Plusem i zachętą dla mieszkańców ma być to, że nowe, przezroczyste worki otrzymają za darmo.

- Produkcja worków zostanie sfinansowana z 18-milionowej nadwyżki, która w zeszłym roku powstała w gdańskim systemie zarządzania odpadami. Tych pieniędzy nie możemy oddać ludziom ani wpłacić do budżetu miasta, one muszą pozostać w systemie. Uznaliśmy, że wydanie ich na darmowe worki na śmieci to najlepsze rozwiązanie - przekonuje pracownik PGKiM.

Mieszkańcy jednak uważają, że przezroczyste worki na śmieci mogą naruszyć ich prawo do... prywatności.

- Żadna ze mnie celebrytka i paparazzi raczej nie polują na moje śmieci, ale dziwnie się czuję na myśl, że każdy miałby oglądać, co wyrzucam do śmieci - wzdryga się pani Balbina z Brzozy. - Mieszkam na drugim piętrze, śmieci zwożę windą. Nie mam nic do ukrycia, ale oglądanie zużytych chusteczek i patyczków do uszu to nic przyjemnego.

Jednak magistrat już zlecił produkcję worków, dystrybucją zajmie się PGKiM oraz wydział obsługi mieszkańców. Worki - ok. 105 sztuk rocznie na mieszkanie - trafią też do spółdzielni mieszkaniowych oraz zarządców nieruchomości, którzy następnie rozprowadzą je wśród wspólnot mieszkaniowych.

Czy nowe worki wprowadzą także Kobylin i Sulmierzyce? Na razie nie wiadomo, przypomnijmy jednak, że w tych miastach obowiązują nieco inne zasady segregacji odpadów. Śmieci nie dzieli się na suche i mokre, lecz na bytowe i pozostałe, które można poddać przetworzeniu: szkło, plastik i papier. - Przyjrzymy się, jak to rozwiązanie sprawdzi się w Krotoszynie i wtedy zdecydujemy - deklarują ostrożnie radni w Krotoszynie.