Jest wąsko i jeszcze chwasty rosną
© © Sebastian Kalak
Ścieżka rowerowa prowadząca z Krotoszyna kierunku Chachalni od momentu jest powstania wywołuje kontrowersje. Ludzie nie zostawiają suchej nikt na powiatowy zarząd dróg, który nadzorował jej budowę.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Udostępnij to
– Komuś chyba zabrakło wyobraźni. Jeśli nie daj Boże jedzie ktoś z drugiego kierunku, to nie ma szans, żeby się zmieścili. Obowiązuje tam taka napisana zasad, że ci jadący od Chachalni ustępują miejsca tym jadącym od Krotoszyna – mówi nasz czytelnik. Ostatnio sytuacja jednak na ścieżce pogorszyła się jeszcze bardziej. – Nie dość, że jest wąska i ciężko się minąć dwóm rowerzystom, to teraz jeszcze pas do jazdy zarastają chwasty. Stwarza dodatkowe niebezpieczeństwo – mówią rowerzyści.
Co na to Krzysztof Jelinowski, szef PZD w Krotoszynie. – W ciągu ostatnich dni prowadziliśmy tam prace porządkowe, koszona była trawa i wyrywane chwasty. Sytuacja wygląda już bardzo dobrze – zarzeka się dyrektor. Dlaczego ekipa PZD tak długo czekała z porządkami na ścieżce, skoro sezon rowerowy trwa już od dobrych kilku tygodni? – Mamy harmonogram i robimy porządki według niego. Nie jesteśmy w stanie być wszędzie w tym samym czasie – odpowiada Krzysztof Jelinowski.
