Agitator nie pozwala ludziom spać

Jeden z sympatyków Pawła Kukiza prowadził agitację tak głośno, że musiały interweniować straż miejska i policja. O zdarzeniu, do którego doszło przy Krakowskim Przedmieściu w Lublinie, informuje „Kurier Lubelski”.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Udostępnij to
Zwolennik Kukiza zachęca do głosowania na niego już kilka tygodni. Problem w tym, że używa do tego megafonu, co przeszkadza mieszkańcom. Zaalarmowani przez nich strażnicy miejscy poprosili mężczyznę o zachowanie ciszy. Ten nie chciał się jednak zastosować do poleceń i na miejsce przyjechała policja.
Mężczyzna utrzymuje, że nie złamał prawa, tymczasem funkcjonariusze chcieli go ukarać mandatem za używanie megafonu bez zezwolenia. Sprawa najpewniej znajdzie finał w sądzie.