Burmistrz Krotoszyna zaproponował radnym pozostawienie stawek podatkowych na poziomie z 2014 r. Od trzech lat nie ma w gminie podwyżek, są jedynie wyjątki w kilku mało istotnych pozycjach.

Od 1 stycznia 2017 r. obniżona zostanie stawka za budynku na prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie obrotu materiałem siewnym – z 10,68 do 10,59 za 1 m kw. O 4 gr mniej na metrze wyniesie stawka za budynki, w których udzielane są świadczenia zdrowotne (z 4,65 na 4,61 zł), Niższa będzie stawka dla gruntów pod zbiornikami wodnymi (z 4,58 do 4,54 zł). – Te obniżki podyktowane są obniżeniem stawek maksymalnych z uwagi na deflację – wyjaśniła radnym Wioletta Kaźmierczak z wydziału finansowego urzędu miejskiego.

Urząd nie ma już możliwości podwyższania podatków od nieruchomości dla firm, ponieważ wynoszą one od 99 do 99,2 proc. maksymalnych stawek. – Podwyżki mogłyby dotyczyć w zasadzie tylko osób fizycznych, a wiec także metrów czy właścicieli garaży – stwierdził Grzegorz Galicki, skarbnik gminy. Burmistrz nie zdecydował się jednak na obniżenie mieszkańców wyższymi podatkami od nieruchomości.

Ze względu na niższą o 2,5 proc. cenę kwintala żyta (52,44 zł wobec 53,57 zł w 2016 r.) podaną na 2017 r. przez Główny Urząd Statystyczny, nastąpi automatyczna obniżka podatku rolnego (obliczanego na podstawie tejże ceny żyta – przyp. red.). – Stawka w 2017 r. będzie maksymalna, ale i tak niższa niż w tym roku – wyjaśnił skarbnik Galicki. Do budżetu gminy wpłynie jednak z tego tytułu o 60 tys. zł mniej w ciągu w całego roku.