Sprawa wyszła na jaw, bo policjanci niespecjalnie zadbali o to, by się ukryć. Postawili radiowóz w okolicy stadionu piłkarskiego i postanowili się zdrzemnąć. Śpiącym funkcjonariuszom oburzony przechodzień zrobił zdjęcie, które wysłał do lokalnej redakcji. Ta przekazała je policji.

– Jeszcze tego samego dnia komendant w Gostyniu, podinsp. Piotr Gorynia polecił wszcząć w tej sprawie postępowania dyscyplinarne wobec funkcjonariuszy z tego patrolu – mówi asp. sztab. Sebastian Myszkiewicz z gostyńskiej policji. Trwa wyjaśnienia okoliczności zdarzenia, ale już teraz wiadomo, że leniwi policjanci nie unikną kary.

– Taka sytuacja jest niedopuszczalna i nie ma na to żadnego przyzwolenia. Wobec policjantów, którzy spali podczas służby, zostaną wyciągnięte konsekwencje służbowe – zapewnia Sebastian Myszkiewicz. Co im grozi? Nagana, ostrzeżenie o niepełnej przydatności do służby na zajmowanym stanowisku, wyznaczenie na niższe stanowisko służbowe, obniżenie stopnia, a nawet wydalenie ze służby.

Dodatkowo drzemiący policjanci najedzą się wstydu przed kolegami, bo ich przypadek jest szczegółowo omawiany na odprawach służbowych. Komendant zlecił też wzmożenie kontroli nad służbami.