Ochotnicy nie są co prawda etatowymi strażakami, jednak zawsze są w gotowości, by służyć pomocą. Na miejsce akcji zazwyczaj docierają jako pierwsi, a wtedy ratują zdrowie życie i dobytek. Do tego dbają o bezpieczeństwo w trakcie imprez oraz edukują dzieci i młodzież. Dlatego też należy im się podwyżka ekwiwalentu za udział w akcjach i szkoleniach czy ćwiczeniach. Tak uznał niedawno były już radny Koźmina Wlkp. Marek Krzyżanowski. – Obecnie stawki dla druhów są dużo mniejsze niż minimalna stawka godzinowa pensji – zwrócił uwagę.

I zaproponował, by za godzinę udziału w akcji strażacy z gminnych jednostek otrzymywali 25 zł, a za udział w szkoleniu, połowę tej kwoty, czyli 12,5 zł. – Druhowie z naszej gminy są dość aktywni i warto o nich pomyśleć – podkreślił Marek Krzyżanowski. Zwrócił się do skarbnika gmin z pytaniem – czy możliwe będzie znalezienie oszczędności na ten cel. Strażnik finansów co prawda przypomniał, że w budżecie od kilku lat jest deficyt i raczej trudno w nim o wygospodarowanie dodatkowej kasy, ale obiecał sprawdzić, co da się zrobić. – Pana wniosek jest zasadny – stwierdził krótko Andrzej Serek.

Poparł go wiceburmistrz Koźmina, Jarosław Ratajczak, ale wskazał, że ustalać podwyżkę będzie już nowy skład rady. Ustalenie nowych stawek będzie także konsultować z szefami gminnych jednostek OSP. Ci już teraz podkreślają, że podwyżka to konieczność. – Popieram ten pomysł. Wysokość podwyżki musi jednak wynikać z możliwości finansowych gminy. Ekwiwalent jest formą rekompensaty za utracone możliwości zarobków. Obecnie stawki tego jednak nie pokrywają, a nasi druhowie to głównie osoby pracujące – mówi Jacek Wybierała, prezes MG ZOSP RP w gminie Koźmin Wlkp.