Ks. Teodor Kaczmarek został upamiętniony
W niedzielę, 22 września dzień po 65. rocznicy śmierci ks. Teodora Kaczmarka odbyła się ważna uroczystość. Od niedzieli plac otaczający Bazylikę Mniejszą pw. św. Jana Chrzciciela w Krotoszynie będzie nosił zamęczonego kapłana.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Uroczystość rozpoczęła się na cmentarzu, przy mogile ks. Teodora Kaczmarka (1895-1954). To tam proboszcz Bazyliki pw. św. Jana Chrzciciela w Krotoszynie i dziekan krotoszyński ks. dr Aleksander Gendera wraz z wiernymi pomodlili się za duszę zamęczonego kapłana.
Po modlitwie odbyła się msza św. w Bazylice, a po niej uroczyste poświęcenie placu wokół świątyni, które zyskało imię ks. Teodora Kaczmarka. To ta odbyły się przemowy wicewojewody wielkopolskiego Anety Niestrawskiej-Wasiak, poseł na Sejm RP i członka Komisji Weryfikacyjnej dr. Jana Mosińskiego (62 l.), burmistrza Franciszka Marszałka (55 l.), czy wicestarosty krotoszyńskiego Pawła Radojewskiego (57 l.). Poświecenia tablicy dokonał proboszcz Bazyliki pw. św. Jana Chrzciciela w Krotoszynie i dziekan krotoszyński ks. dr Aleksander Gendera.
Ks. mg Teodor Nikodem Kaczmarek urodził się 15 września 1895 r. w Kościanie, jako syn Jana i Stefani z domu Węclewskiej. Święcenia kapłańskie przyjął 5 kwietnia 1919 r. w katedrze gnieźnieńskiej. W latach 1919-1922 był wikariuszem w Ostrzeszowie, a w latach 1922-1926 – w parafii pw. Najświętszej Marii Panny w Wolsztynie. Podczas pobytu w Wolsztynie był jednocześnie prefektem tamtejszego Seminarium Nauczycielskiego.
W latach 1926-1932 studiował na Uniwersytecie Poznańskim, natomiast w latach 1926-1932 – proboszczem w Wieszczyczynie. Został magistrem filozofii. Tuż przed II wojną światową, czyli w latach 1933-1939 był proboszczem parafii pw. św. Wojciecha w Margoninie. Funkcję tę pełnił również po wojnie, czyli od 1945 r. do 1946 r.
Następnie trafił do Krotoszyna, gdzie od 1946 r. do 1953 r. był proboszczem parafii pw. św. Jana Chrzciciela. Jednocześnie od 19409 r. do 1953 r. był dziekanem krotoszyńskim. W czasie Powstania Wielkopolskiego był sanitariuszem podczas walk koło Wolsztyna, a następnie kapelanem w Gnieźnie. Tuż po wybuchu II wojny światowej został aresztowany przez Niemców, a po wypuszczeniu przesiedlony do Kamionnej k. Węgrowa. W 1953 r. został aresztowany przez władze komunistyczne i skazany 29 stycznia 1954 r. na 5 lat więzienia. Przebywał w bardzo ciasnej, jednoosobowej celi i zmarł 21 września 1954 r.