Hubertówka przeniesiona do Nowego Zamku
W najbliższy piątek, 5 czerwca będzie miało miejsce otwarcie restauracji Hubertówka w Nowym Zamku. Pachnący nowością, pięknie urządzony obiekt znajduje się w środku wsi, w pobliżu Stawu Gadzinowego Dużego, ścieżki rowerowej na grobli i kompleksu stawów milickich.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Przez 27 lat restauracja i pensjonat Hubertówka znajdowała się w środku lasu za Gądkowicami, w należącym do Nadleśnictwa Milicz obiekcie będącym zamkiem myśliwskim rodziny Maltzanów. Przez te wszystkie lata obiekt był dzierżawiony od nadleśnictwa. W końcu prowadzący Hubertówkę postanowili przejść na „swoje”. Stąd decyzja o wybudowaniu nowej restauracji w Nowym Zamku i nadaniu jej znanej już wielu mieszkańcom nazwy Hubertówka.
Nową Hubertówkę prowadzi nadal Agnieszka Matkowska z Nowego Zamku – rodowita wrocławianka, technik ogrodnik z wykształcenia, dla której gotowanie stało się życiową pasją. Do realizacji marzeń o „swojej” restauracji zachęcała ją najbliższa rodzina – mąż Tomasz, córki Magdalena i Jagoda, syn Piotr oraz Natalia Olejnik. Motorem napędowym całego przedsięwzięcia była Marta Kamińska, która pomogła w napisaniu wniosków o unijne dofinansowanie. Za pośrednictwem Partnerstwa dla Doliny Baryczy udało się pozyskać 556 tys. zł dotacji unijnych, a w tym 300 tys. zł z Programu Operacyjnego Rybactwo i Morze oraz 256 tys. zł z programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.
Cała inwestycja oszacowana została na ok. 1,7 mln zł, więc konieczne było również zaciągnięcie kredytu w banku.
Budowa nowej restauracji i pensjonatu Hubertówka ruszyła na początku 2019 r. Projekt budynku przygotował Damian Łabarczyk, wnętrze zaprojektowała Grażyna Nowak, a wykonawcą robót była firma Bergoo z Krośnic.
Hubertówka znajduje się w Nowym Zamku 8A, na działce należącej do państwa Agnieszki i Tomasza Matkowskich, niedaleko ich domu.
Dwukondygnacyjny obiekt ma ok. 600 m kw. Na parterze mieści się duża, licząca 160 m kw., nowocześnie urządzona sala restauracyjna, w której jasne kolory ścian pięknie kontrastują z elementami drewna i cegły. Wzrok przykuwają unikatowe żyrandole z podróży jeleni oraz stylowe lampy w kolorze antracytowym, które znajdują się nad restauracyjnym barem. Oświetlają tez ekspozycję zdjęć Doliny Baryczy autorstwa Jakuba Wencka i Ryszarda Kobusińskiego. Na gości czeka 90 olchowych krzeseł i 17 stołów. Na parterze znajduje się także dobrze wyposażona i przestronna kuchnia z zapleczem kuchennym oraz trzy toalety dla gości.
Piętro przeznaczone będzie na pasjonat, który ma zostać otwarty w przyszłym roku. Do dyspozycji gości będą: dwupokojowy apartament z łazienką dla 5 osób oraz 6 pokoi z osobnymi łazienkami dla 2 – 3 osób.
Cały obiekt Hubertówki jest klimatyzowany. Zastosowano w nim szereg ekologicznych rozwiązań: panele fotowoltaiczne, pompy ciepła i przydomową oczyszczalnie ścieków.
Goście będą mogli zjeść wewnątrz oraz na zewnątrz restauracji pod zadaszonymi wiatami oraz na tarasie, z którego rozpościera się piękny widok na okolice – rozległe łąki i stawy.
Do zagospodarowania jest jeszcze dość duży teren wokół Hubertówki. W głowie właścicielki świta kilka pomysłów: plac zabaw dla dzieci, park linowy, posadzenie niedużego lasu, posianie kwietnej łąki czy tez postawienie domków rekreacyjnych dla turystów.
Najważniejsza w całym przedsięwzięciu jest jednak restauracja, która będzie otwarta już od piątku, 5 czerwca i czynna będzie codziennie w godz. 12:00 – 21:00. Póki co zatrudnienie w restauracji znajdą 4 osoby, które pracować będą na umowie o pracę. W razie potrzeby zatrudniane będą dodatkowe kelnerki na umowę zlecenie.
Kuchnia oparta będzie na produktach sezonowych i regionalnych, głównie nie dziczyźnie i rybach z Doliny Baryczy. Przepisy restauracyjnych potraw Agnieszka Matkowska opracowała sama, nawiązując do tradycyjnych zwyczajów obowiązujących w kuchni myśliwskiej. W menu znajdują się przystawki, zupy, dania główne, dania jarskie, dania dla dzieci, desery i napoje. W Hubertówce od lat dominują lokalne produkty – rybyu z Możdżanowa, soki od Dziekana, pieczywo od Rybki, piwo od Nepomucena. Goście będą mogli posmakować m.in. pieczonego pasztetu z dziczyzny i grzybów leśnych, gołąbków z dziczyzną, gołąbków z ryżem i pieczarkami, pieczeni z dzika lub z jelenia myśliwskiego bigosu, gulaszu z dziczyzny, smażonego fileta z karpia, pstrąga z masłem czosnkowym, rosołu z kaczki, zupy rybiej, zupy pomidorowej ze świeżych pomidorów czy też tradycyjnego kotleta schabowego. Na amatorów słodkości czekać będzie domowy sernik i szarlotka. Ceny dań wahają się od 15 do 60 zł.
W Hubertówce można będzie również zorganizować wesela, komunie, urodziny, spotkania koleżeńskie i biznesowe czy też szkolenia. – Prowadzę restaurację już od ponad ćwierć wieku, ale mam wrażenie, jakbym zaczynała wszystko od nowa i wkraczała w nowy rozdział życia. Jestem pełna wiary, że będzie dobrze – mówi Agnieszka Małkowska, zapraszając mieszkańców i turystów do Hubertówki. Co prawda restauracja nie znajduje się już w samym środku lasu, ale za to jest blisko stawów milickich, ścieżka rowerowe i przystani kajakowej.
Hubertówka ma własną stronę internetową, która od tego tygodnia działa w nowej odsłonie: www.hubertowka.net. Można się na niej zapoznać z ofertą kulinarną Hubertówki, poznać menu i ceny, przeczytać o partnerach lokalnych, otrzymanych nagrodach oraz o samej Dolinie Baryczy. Aktualności zawsze są podawane na profilu facebookowym Hubertówki.