Od marca zmieniają się ceny w aptekach i leczenie znowu będzie droższe. Niestety to nie tylko wina cen ustalonych przez resort zdrowia. Przykra prawda, ale do problemu pacjentów przyczyniają się także… lekarze.

Już od niedzieli (1 marca) pacjenci będą dopłacać mniej do 187 leków, ale aż 586 medykamentów zdrożeje. Wszystko z powodu nowej listy refundowanej. Ceny wzrosną od grosza do 40,47 zł.

Niestety droższe farmaceutyki to nie tylko wina Ministerstwa Zdrowia. Chorzy coraz więcej płacą w aptekach, ponieważ lekarze źle wypisują recepty. IO nie jest to drobny problem, bowiem aż 76 proc. recept skontrolowanych przez NFZ w minionym roku w różnych regionach kraju było wypisanych nieprawidłowo!

Część nieprawidłowości nadaje się do prokuratura, jak np. wystawianie recept na leki dla nieboszczyka bądź na osobę, która jest właśnie leczona w szpitalu i powinna mieć leki za darmo. Jednak za część błędów płaci pacjent, kiedy traci przysługującą mu zniżkę, a w aptekach żąda się od niego 100 proc. ceny.

Dlaczego lekarze źle wypisują recepty? – Wynika to z różnych powodów, m.in. ze zbyt częstych zmian na listach refundowanych. W jednym miesiącu refundowanych jest 28 tabletek, w innym 30. Lekarze nie nadążają – zwraca uwagę Piotr Brukiewicz, prezes Śląskiej rady Aptekarskiej. – W każdym razie pacjenci powinni zwrócić uwagę na kilka rzeczy. Przede wszystkim każdy powinien przeczytać receptę w gabinecie lekarskim. To jest test na czytelność recepty. Przy okazji można wyłapać kilka błędów, np. brak dawkowania i ilości leku, brak numeru PESEL pacjenta, numeru oddziału NFZ – podpowiada prezes Brukiewicz.