Czujnik postawił ich na nogi
We wtorek, 31 października, tuż przed godz. 17:00 w Nowej Obrze (gm. Koźmin Wlkp.) dźwięk z czujnika tlenku węgla zaalarmował mieszkańców budynku jednorodzinnego.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Właściciel zadzwonił pod numer alarmowy. Polecono mu niezwłocznie opuścić budynek wraz ze wszystkimi przebywającymi w nim osobami. Dwukondygnacyjny dom był ogrzewany piecem węglowym, w którym akurat odbywał się proces palenia. Ratownicy z OSP Koźmin, wyposażeni w sprzęt ochrony drogi oddechowe oraz detektor gazowy, sprawdzili wszystkie pomieszczenia pod kątem występowania gazów niebezpiecznych. Detektor nie wykazał zagrożenia, wyniki pomiarów nie wskazywały na występowanie czadu.
Po przybyciu zastępu z Krotoszyna ponownie sprawdzono pomieszczenia, także kamerą termowizyjną. – Urządzenia pomiarowe nie wykryły zagrożenia, potwierdzając wcześniejsze wyniki – mówi kpt. Tomasz Patryas z komendy straży w Krotoszynie. Prawdopodobną przyczyną alarmu było wadliwe działanie czujnika, który zamontowano w korytarzu łączącym kotłownię z częścią mieszkalną budynku.