PiS zmieni ordynację wyborczą
Opozycja była bezradna wobec większości PiS. Sejm nie zgodził się na odrzucenie projektu ustawy, przewidującego zmiany w ordynacji wyborczej. Oznacza to, że partia rządząca szykuje kolejną rewolucję, która – zdaniem ekspertów – może spowodować paraliż najbliższych wyborów.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Wśród najważniejszych proponowanych zmian są: dwukadencyjność wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, likwidacja okręgów jednomandatowych i większy wpływ Sejmu na wybór członów Państwowej Komisji Wyborczej. Miałby on zawierać 7 spośród 9 członków PKW. Obecnie osoby te są delegowane z Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego i NSA.
– Chcecie stracić demokratyczne wybory – ostro komentował zakusy PiS Władysław Kosiniak-Kamysz (36 l.) z PSL. Wtórował mu poseł Paweł Kukiz (54 l.), który bronił jednomandatowych okręgów wyborczych. – JOW-y albo śmierć! – krzyczał z mównicy. Szef PKW Wojciech Hermeliński (68 l.) stwierdził, że proponowane rozwiązania sparaliżują wybory samorządowe. Jego zdaniem nierealne jest wybranie komisarzy wyborczych w tak krótkim czasie, jakie dają na to proponowane zmiany w przepisach.