Lądowisko będzie nieczynne jeszcze do kwietnia
Mieszkańcy dopytują, kiedy uruchomione zostanie ponownie lądowisko dla Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przy krotoszyńskim szpitalu
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Ze względu na kontynuację prac przez rozbudowę szpitala przy ul. Mickiewicza i stojące tam dwa dźwigi-żurawie, lądowisko dla śmigłowców Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przy szpitalu nadal będzie czasowo zamknięte.
Zawieszenie działalności lądowiska dla medycznych helikopterów zaczęło obowiązywać od 1 sierpnia 2018 r. Powodem wstrzymania lądowań przy szpitalu były względy bezpieczeństwa, wynikające z postawieniu na placu budowy dwóch dużych dźwigów – żurawi.
Ich konstrukcja oraz możliwość zmiany położenia ramion dźwigu – na skutek zmiany kierunku wiatru – powodują, że obiekty te znajdują się na ścieżce podchodzenia do lądowania śmigłowców. Obecnie wiadomo, że dźwigi te mogą pracować na terenie budowy do drugiej połowy kwietnia. Lądowisko będzie wiec nadal nieczynne. – Mimo, że przez ostatnie miesiące LPR nie korzystał z przyszpitalnego lądowiska, śmigłowce niejednokrotnie, wzywane były przez nasze Zespoły Ratownictwa Medycznego bezpośrednio na miejsce zdarzenia, poza szpitalem. Stamtąd transportowały pacjentów do wyznaczonych szpitali. W tym przejściowym okresie nadal będziemy korzystać z tej formy współpracy z LPR-em – informuje Sławomir Pałasz, rzecznik prasowy krotoszyńskiego szpitala.
O tym, że LPR spełnia swoją funkcję nie trzeba nikogo przekonywać. Tylko w minionym tygodniu interweniował on m.in. w gminie Kobylin, gdzie transportował kobietę po udarze. Warto zaznaczyć, że LPR wykonuje medyczne czynności ratunkowe w sytuacjach nagłych zachorowań oraz lotów do wypadków. Lot odbywa się między zakładami opieki zdrowotnej. LPR transportuje również obywateli Polski, którzy ulegli wypadkowi lub nagłemu zachorowaniu poza granicami kraju.
W skład śmigłowcowego zespołu ratownictwa wchodzą zawsze pilot, ratownik medyczny lub pielęgniarka i lekarz. Zlecenie lotniczego transportu sanitarnego wydaje lekarz opiekujący się pacjentem. Ostatecznie decyzja pozostaje jednak w gestii lekarza LPR-u.
Warto też pamiętać, że zespoły HEMS wzywa się w sytuacji, gdy transport ten będzie najszybszy i najkorzystniejszy dla stanu zdrowia pacjenta w porównaniu z innymi środkami transportu. Loty odbywają się również w miejsca trudno dostępne topograficznie dla innych środków transportu medycznego, w wypadkach masowych oraz w stanach nagłych, zagrażających życiu pacjenta, określonych w dokumentach LPR.