Zapłacił karę i przeprosił ratowników
Mężczyzna, który w styczniu zaatakował po pijanemu ratowników medycznych z krotoszyńskiego szpitala i zniszczył monitor defibrylatora w karetce pogotowia, na mocy wyroku sądowego wpłacił prawie 7 tys. zł na rzecz szpitala, a dwóm pokrzywdzonym ratownikom przekazał po 800 zł.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Przypomnijmy, że zabrany z Maciejewa nietrzeźwy mężczyzna wpadł w szał w karetce. Bił i kopał ratowników, uderzył w defibrylator. W krotoszyńskim sądzie dobrowolnie poddał się karze. Szpital otrzymał już od niego 6 780,40 zł na naprawę uszkodzonego defibrylatora. Dwa ratownicy medyczni, w trakcie wykonywania pracy mający status funkcjonariuszy publicznych, otrzymali od skazanego po 800 zł tytułem zadośćuczynienia.
Sprawca ataku wystosował także pisemne przeprosiny do ratowników. (…) pragnę Pana przeprosić za to, że w dniu 5 stycznia 2019 r., ok. godziny 1.00 w Krotoszynie znajdując się w karetce pogotowia naruszyłem Pana nietykalność cielesną w ten sposób, że popychałem Pana, uderzałem rękoma i nogami, a także opluwałem i znieważałem poprzez używanie wulgaryzmów. Nadto chciałem Pana przeprosić za to, iż groziłem Panu pozbawienia życia i uszkodzeniem ciała, by zmusić do zaniechania czynności związanych z przewiezieniem mnie do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Krotoszynie.