Retencja w krotoszyńskich lasach
Lasom przypisuje się duże zdolności magazynowania wody. Badania pokazują, że na terenach o dużej lesistości miesięcznie przepływy w ciekach wodnych są bardziej wyrównane niż te poza obszarami leśnymi. Jednak w ostatnich latach coraz częściej mamy do czynienia z długimi okresami suszy.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Las odgrywa bardzo ważną rolę w obiegu wody w przyrodzie. Opady na terenach leśnych są o 10% większe od tych na obszarze otwartym. Korzenie drzew zapobiegają erozji gleby i zamulaniu cieków wodnych. Woda jest zatrzymywana w wierzchnich warstwach gleby, wiec nie spływa szybko do rzek. Dzięki temu ograniczone są gwałtowne wezbrania, a w okresach suchych w ciekaw dłużej płynie woda. Drzewa w procesie transpiracji wyparowują duże ilości wody do atmosfery, dzięki temu pozostaje ona na „rynku lokalnym”. Gdyby nie było roślinności, spłynęłaby ona szybko po powierzchni ziemi do rzek, a z nimi w inne okolice, często powodując tam powodzie.
Ocenia się, że zdolność magazynowania wody w ekosystemach zarządzanych przez Lasy Państwowe to 11,5 mld m3, a koszt tej bioretencji jest praktycznie równy 0 zł. Prawie 8 tys. ha krotoszyńskich lasów to lasy wodochronne, głównie chroniące zbiorniki podziemne w okolicach Krotoszyna i Zdun.
Warunki wodne decydują też o stabilnym rozwoju drzewostanów, który jest możliwy jedynie przy stosunkowo niewielkich zmianach poziomu wody. Dużym zagrożeniem dla lasu są zmiany przekraczające tolerancję drzew na brak lub nadmiar wilgoci. W ostatnich latach obserwujemy dużą zmienność opadów atmosferycznych, które są głównym źródłem wody dla naszych lasów. Okresy suszy przeplatają się z deszczowymi. Jednak niedobory występują znacznie częściej. Poziom wody gruntowej obniża się. Stare drzewa, przyzwyczajone do w miarę stabilnych warunków, zaczynają chorować. Z czasem ich osłabienie staje się coraz bardziej widoczne i przeradza się w zamieranie.
Brak wody doskwiera też zwierzętom, zwłaszcza tym związanym z mokradłami. Zanikają miejsca rozrodu płazów i ptactwa wodno – błotnego, zmniejsza się różnorodność biologiczna, a wraz z nią zdolność lasów do obrony przed organizmami szkodliwymi.
Leśnicy dostrzegają ten problem i od kilkunastu lat starają się przeciwdziałać niekorzystnym procesom. Pierwsze środki na poprawę warunków wodnych Lasy Państwowe pozyskały już w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku z funduszu PHARE i od tego czasu stale podejmowane są różnorodne działania ograniczające ubytek wilgoci. Najczęściej stosuje się:
- spowolnienie spływu powierzchniowego, aby wydłużyć czas wsiąkania wody w glebę
- zwiększenie retencji wód powierzchniowych
- ochronę i renaturyzację mokradeł
- zwiększenie zdolności retencyjnych drzewostanów poprzez ich przebudowę i dobór odpowiedniego składu genetycznego.
Nadleśnictwo Krotoszyn od lat uczestnicy w programach małej retencji. W ostatnich dziesięciu latach wybudowaliśmy wiele obiektów (m.in. 4 zbiorniki retencyjne i 23 zastawki), w których zatrzymujemy ponad 30 tysięcy m3 wody. Dzięki temu zwiększa się różnorodność biologiczna, powstają nowe siedliska, chętnie zasiedlane przez rośliny w okresach suszy, których w ostatnich latach nie brakuje.
Widoczne efekty tych działań zachęcają krotoszyńskich leśników do następnych inwestycji. Nadleśnictwo po raz kolejny przystąpiło do budowy nowych obiektów małej retencji. Tym razem planujemy powstanie 20 obiektów (zastawek, zbiorników, mokradeł), w których zatrzymamy 8 450 m3 wody. Wszystko w ramach projektu „Kompleksowy projekt adaptacji lasów i leśnictwa do zmian klimatu – mała retencja oraz przeciwdziałanie erozji wodnej na terenach nizinnych”.