Idzie do nas prawdziwa wiosna!

Wiosna, ach, to ty! Jak wielu z nas chciałoby już to wykrzyknąć i odetchnąć trochę wiosennym powietrzem. Okazuje się, że z pogodnych dni jedni Polacy będą się cieszyć wcześniej, inni później. Wszystko zależy od tego, w jakim regionie kraju mieszkają. Kto ma najlepiej?
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Udostępnij to
W Polsce przebiega nieformalna granica między klimatem kontynentalnym, obejmującym wschodnią część Polski, a morskim w części zachodniej. Zależności od tego, gdzie leży dany region, wiosna termiczna – gdy średnie dobowe temperatury utrzymują się na poziomie 5-15 st. Celsjusza – przychodzi wcześniej lub później. – Najszybciej będzie w Polsce zachodniej i południowo-zachodniej (z wyłączeniem Sudetów). A więc na Ziemi Lubuskiej, Dolnym Śląsku, w zachodniej części województwa opolskiego i w Wielkopolsce. Najpóźniej przyjdzie zaś na Warmię i Mazury oraz Podlasie – wyjaśnia Lech Motyka, dyrektor Planetarium Śląskiego w Chorzowie. Na wschodzie Polski wiosna trwa średnio o 10 dni krócej niż na zachodzie. Daty się zmieniają, ale w zeszłym roku na początku kwietnia z wiosny cieszyli się m.in. mieszkańcy Opola i Wielkopolski.